Oznacza sprayem drogowe dziury. Podpatrzył futbolowych arbitrów

Fot. en.wikipedia.org
Fot. en.wikipedia.org

Sędziowie piłkarscy zaznaczają sprayem mur i piłkę. Na podobny pomysł wpadł pewien mechanik, który postanowił oznaczyć w ten sposób dziury na drodze.

Łukaszowi Rudnickiemu z Łodzi nie chodziło bynajmniej o ostrzeżenie innych użytkowników drogi. Mężczyzna, który na ul. Zbąszyńskiej ma warsztat samochodowy, chciał w ten sposób pokazać, że urzędnicy nie wywiązali się z obietnicy wyremontowania jezdni. Rudnicki oznaczył sprayem 250 dziur.

W ciągu roku naprawiam co najmniej kilka pojazdów, które zostały uszkodzone na dziurawej nawierzchni. Ludzie przyjeżdżają do mnie z uszkodzonymi felgami, osłonami silników, wahaczami. Sam dwukrotnie uszkodziłem tu zawieszenie

— powiedział mechanik „Expressowi Ilustrowanemu”.

Łodzianin zgłosił skargę do Zarządu Dróg i Transportu.

Ku mojemu zdziwieniu otrzymałem odpowiedź, że ubytki w drodze są stale naprawiane. Nijak nie pokrywa się to z rzeczywistością, dlatego postanowiłem dobrze oznaczyć wszystkie dziury i wyrwy, by urzędnicy mogli się im przyjrzeć

— wyjaśnia.

Dziury są naprawdę duże. 10 z nich ma ponad metr średnicy.

MG/expressilustrowany.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.