Sesja z "bezdomniakiem". Niekonwencjonalna promocja bezpańskich zwierząt

Fot. freeimages.com
Fot. freeimages.com

Dobry pomysł, aby wypromować zwierzaka szukającego domu, to często podstawa sukcesu. Liczy się pomysł, czas i korzyści płynące dla każdej ze stron. Dlatego też opiekunowie prowadzący schroniska, domy tymczasowe sięgają po niekonwencjonalne, acz skuteczne metody promowania podopiecznych, które zwróciły uwagę szerszego grona społeczeństwa.

Takim przykładem niebanalnej akcji w Polsce jest „Na spacer z psiakiem i sesje z bezdomniakiem”, którego organizatorem jest Fundacja Pies Szuka Domu. Wziąć w niej udział mogą wszyscy chętni. Wystarczy udać się na spacer z bezdomnymi psami, podczas którego odbywa się mała sesja zdjęciowa zwierzaków, dzięki czemu ich pyszczki trafiają na fora internetowe, a tym samym do serc potencjalnych właścicieli. Co więcej, te regularne spacery z osamotnionymi czworonogami doskonale wpływają na właściwą socjalizację samych czworonogów, a przy okazji otwierają oczy przechodniom obserwujących psiaki w charakterystycznych apaszkach na szyi z hasłem „szukam domu”.

Kolejnym ciekawym pomysłem tej samej fundacji był już trzeci marsz wzdłuż polskiego wybrzeża o długości 520 km, na którego czele stanęła świnka Raćka i wilczak czechosłowacki Anczer Welkoscyrz. Wszystko po to, by zwrócić uwagę na problem bezdomności braci mniejszych.

Podobną akcję, na nieco większą skalę i z większym rozmachem, wykonał fotograf Seth Casteel. Zaledwie cztery lata temu zaczęła się seria podwodnych zdjęć małych czworonogów, a już mówi o niej cały świat. Teraz 80 z tych zwierzaków znalazło się w albumie „Underwater Puppies”. Przygodę z fotografiami zwierząt do adopcji zaczął przypadkiem, od kociaków, które znalazł na terenie studia. Postanowił im wówczas znaleźć schronienie. A zrobione przez niego zdjęcia rozeszły się w internecie jak świeże bułeczki, dzięki czemu kotki już po 24 godzinach miały nowy dom.

W 2007 wpadł na pomysł, by poprzez fotografie zabawnych szczeniaków pokazać ludziom, jak wspaniałe są te maleństwa. Tym samym w ramach wolontariatu portretował psy i koty, stworzył czworonożnych ambasadorów schroniska, a zwierzaki szybciej znajdowały dzięki temu rodziny.

Jednak spektakularnym sukcesem okazały się sesje pod wodą. Powstały zupełnie przypadkowo. Ich inicjatorem był pies fotografa, Buster, cavalier king charles spaniel, który podczas pracy Setha z uwielbieniem wskakiwał do pobliskiego basenu. Jak się potem okazało, była to najefektywniejsza w skutkach psia niesubordynacja.

A co najważniejsze, część zysków ze sprzedaży „Underwater Puppies” zostanie przeznaczona na cele charytatywne. Seth Casteel bowiem założył organizację non-profit, Second Chance Photos, której zadaniem jest poprawa jakości zdjęć zwierząt przeznaczonych do adopcji. Tym samym zbiera fundusze na sprzęt fotograficzny a potem przekazuje go schroniskom i szkoli pracowników, by wykonywali jak najlepsze zdjęcia. To również dzięki dobrym fotom w sieci czworonogi szybciej znajdują dom.

Pomysł, inicjatywa, chęci, odrobina czasu i entuzjazm, którym zaraża się innych, zdziałają cuda a bezdomne zwierzęta mają szansę znaleźć upragniony dom, swojego człowieka na zawsze.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych