Żona premiera znów nie dostała stałej posady nauczycielki

Fot. YouTube
Fot. YouTube

Żona premiera Włoch Matteo Renziego, Agnese Landini, nauczycielka włoskiego i łaciny w liceum, kolejny rok z rzędu nie ma stałego etatu w szkole. Od 8 lat jest ona wśród tysięcy nauczycieli, pracujących dorywczo i tylko wtedy, gdy potrzebne jest zastępstwo.

Włoskie media podały w sobotę, że 37-letnia żona szefa rządu, mieszkająca z rodziną koło Florencji, także w tym roku ubiegała się o przyznanie stałej rocznej posady nauczycielki w liceum w tej okolicy. Przyjechała w piątek na spotkanie w sprawie pracy wraz z setkami innych nauczycieli szkół średnich z Toskanii, w trakcie którego przyznano 25 posad w pełnym wymiarze. Nie otrzymała jednak żadnej z nich.

Na razie będzie pracować dorywczo i, jak powiedziała dziennikowi „La Repubblica”, czekać aż zwolni się jakieś miejsce.

Mam wciąż nadzieję, że dostanę stałą pracę

— dodała.

Jestem bez etatu od ośmiu lat, ale razem ze mną byli na tym spotkaniu nauczyciele, którzy są w takiej sytuacji od 10-15 lat

— zauważyła Agnese Landini.

Co roku muszą przyjeżdżać na takie spotkania i czekać godzinami, żeby dowiedzieć się, czy ich poświęcenie zostanie wynagrodzone

— podkreśliła żona włoskiego premiera.

Następnie zapewniła, że także z powodu jej doświadczeń jej mąż bardzo dobrze zna realia włoskiej oświaty. Gruntowna reforma w tej sferze to jeden z priorytetów gabinetu Matteo Renziego. Sam premier mówi, że włoską oświatę trawi plaga zastępstw i dorywczej pracy i obiecuje, że ulegnie to zmianie.

Kilka dni przed rozpoczęciem obecnego roku szkolnego rząd przedstawił wielki plan naprawy włoskiego szkolnictwa. Zapowiedziano, że w przyszłym roku do stałej pracy zostanie przyjętych 150 tysięcy nauczycieli bez etatu.

AM/PAP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.