Puszka coli dla najlepszego pracownika. Dziwne praktyki motywacyjne w strzeleckiej fabryce

fot. FreeImages
fot. FreeImages

Za karę brak urlopów, w nagrodę puszka coli — tak strzelecki zakład koreańskiego koncernu Pearl Stream „motywuje” pracowników. „To absolutnie niezgodne z prawem pracy” — mówi rzecznik Państwowej Inspekcji Pracy w Opolu.

Koreańska fabryka zajmująca się produkcją obudowy do telewizorów i monitorów była niezadowolona z liczby reklamacji, które złożył główny odbiorca, koncern LG. Pracodawca postanowił rozwiązać ten problem w nietypowy sposób. Wywiesił plakaty i rozesłał do pracowników maile informujące o nowym systemie motywacyjnym.

Zgodnie z nim pracownicy nie dostaną urlopu przez miesiąc, jeżeli w ciągu miesiąca do zakładu wpłynie chociaż jedna reklamacja. Jeszcze gorzej będzie, jeżeli w ciągu miesiąca zdarzą się dwie skargi - wtedy pracownicy mogą zapomnieć o urlopach przez trzy miesiące (zapis ten został następnie złagodzony później do dwóch miesięcy). Za trzy reklamacje grożą już zmiany personalne

— donosi portal nto.pl.

Pretekstem do reklamacji może być nawet drobna ryska czy pozostawione odciski palców. Pracownicy nie mają wątpliwości, że w takim systemie mogą zapomnieć o urlopach.

Ale pracodawca nie zapomniał też o nagrodach. Najlepszych pracowników pod koniec miesiąca czeka darmowa… puszka coli. Za drugi miesiąc bez skarg pracownik może otrzymać pizzę. Po trzech miesiącach czekają premie finansowe — początkowo miało to być 50 zł, ale zmniejszono do 10 zł.

To urągające ludzkiej godności. Harujemy ile mamy sił, a obliczyliśmy, że pracodawca wycenił nasz trud na 1,60 zł, bo tyle kosztuje puszka coli. Czujemy się poniżeni, a kierownicy śmieją nam się w twarz

— skarżą się pracownicy.

Rzecznik Państwowej Inspekcji Pracy w Opolu, Łukasz Śmierciak zaznacza, że pracodawca nie ma prawa uzależniać udzielania pracownikom urlopu od liczby reklamacji.

To absolutnie niezgodne z prawem pracy. Takie rzeczy są w Polsce niedopuszczalne i pracodawca nie może ich stosować.

Zakład w rozmowie z dziennikarzami potwierdził stosowanie takiego systemy motywacyjnego, po czym wycofał się z tych słów, a sprawę nazwał „nieporozumieniem”.

lap/nto

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.