Rządowe obietnice znów nijak się mają z rzeczywistością. Bartosz Arłukowicz zapowiedział, że w przyszłym roku skrócą się kolejki do lekarzy. Na razie jednak tendencja jest odwrotna, bo zamiast się zmniejszać, zaczynają się wydłużać.

Jak podaje „Rzeczpospolita” z najnowszego Barometru Fundacji Watch Health Care wynika, że na gwarantowaną przez NFZ wizytę u specjalisty, badanie lub operację trzeba czekać 82 dni.

Jest to jednak wynik uśredniony, bo na wiele zabiegów trzeba czekać znacznie dłużej. Np. na operację zaćmy czeka się przeciętnie dwa lata i półtora miesiąca, a na rekonstrukcję kosteczek słuchowych nawet półtora roku!

Jak zaznacza gazeta, od marcowych obietnic Donalda Tuska i Bartosza Arłukowicza dotyczących skrócenia kolejek, do lekarzy czekamy średnio o 6 dni dłużej. To się dopiero nazywa sukces…

lap/rp.pl