Aż trudno w to uwierzyć. Zaledwie kilka tygodni po szokującej decyzji australijskiej pary, która pozostawiła surogatce dziecko z zespołem Downa, doszło do podobnego przypadku. Brytyjka nie chciała swojej córki, ponieważ urodziła się niepełnosprawna, a chore dziecko nazwała „warzywem”.

Brytyjka zapłaciła surogatce 12 tys. funtów. Surogatka, znana jako Jenny, za pomocą in-vitro zaszła w ciążę i urodziła kobiecie bliźniaki. Jednak wtedy stało się coś, w co nie mogła uwierzyć. Prawdziwa mama zabrała jedynie zdrowego chłopca. Pozostawiła niepełnosprawną córeczkę.

Surogatka powiedziała, że kobieta w telefonicznej rozmowie nazwała chorą dziewczynkę „warzywem” i oświadczyła, że nie chce mieć nic do czynienia z niepełnosprawnym dzieckiem.

Nie mogłam uwierzyć w to, co usłyszałam. Na początku chętnie pomogłam tej kobiecie, bo sama nie mogła mieć dzieci. Ale teraz nienawidzę jej za to, co zrobiła własnej córce

— powiedziała oburzona Jenny.

Surogatka dodała, że nie miała serca oddać dziewczynki do adopcji i postanowiła wychować ją jak własną córkę. Sąd rodzinny przyznał jej opiekę nad dzieckiem.

Dziecko jak produkt, felernego nie bierzemy! Nie chcą dziecka z zespołem Downa

lap/the Telegraph/LifeSiteNews