Starszy, bezdomny mężczyzna opiekuje się chorymi zwierzętami

fot. freeimages.com
fot. freeimages.com

Pan Krzysztof ma 66 lat, mieszka w Częstochowie. Niedawno musiał opuścić dom, w którym mieszkał. Teraz szuka pomocy dla siebie i swoich zwierząt.

Krzysztof jest bezdomny od 15 lat. Przez ostatnie 2,5 roku mieszkał w jednym z Częstochowskich pustostanów. Musiał jednak opuścić swoje lokum i wrócić na ulicę. W dawnym domu zostawił swojego ukochanego psa.

Mężczyzna kocha zwierzęta. Niedawno zaopiekował się poturbowaną kotką Figaro. Zaczął nawet zbierać puszki i makulaturę, żeby zdobyć pieniądze na jedzenie dla kota.

Niestety Fogaro została odebrana panu Krzysztofowi.

Dla mnie zwierzęta są bardzo ważne. Czasem bardziej niż niektórzy ludzie. Dostałem od nich po tyłku tyle razy. Nie chciałbym się rozstawać z Figaro, ale teraz musiałem go oddać paniom z towarzystwa opieki nad zwierzętami, bo wyrzucili mnie z domu, w którym mieszkałem od 2,5 roku. Nie wiem, co teraz będzie. Idzie zima, może chociaż Figaro znajdzie ciepły kąt

—opowiada bezdomny.

Sprawą mężczyzny zajęli się pracownicy Biura Ochrony Zwierząt. Postanowili mu pomóc. Zorganizowali na Facebooku akcję pomocy. Pracownicy BOZ chcą znaleźć panu Krzysztofowi dom, w którym mógłby zamieszkać ze swoimi zwierzętami.

dziennikzachodni.pl/tk

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.