Sudanka skazana za przejście na chrześcijaństwo wyjechała do Stanów Zjednoczonych

Fot. PAP/EPA/TELENEWS
Fot. PAP/EPA/TELENEWS

Sudanka Meriam Ibrahim, skazana w swej ojczyźnie na karę śmierci za rzekome przejście z islamu na chrześcijaństwo, w nocy z czwartku na piątek wraz z rodziną przybyła do USA. Kobietę powitano jako „światową bojowniczkę o wolność”.

Celem podróży Ibrahim był Manchester w stanie New Hampshire, gdzie zamieszka. Przesiadała się jednak w Filadelfii, co witający ją w Stanach Zjednoczonych burmistrz miasta Michael Nutter uznał za znamienne, gdyż - jak to określił - jest to miejsce otwarte dla wszystkich wyznań. Wręczył jej miniaturową replikę Dzwonu Wolności, symbolu niepodległości Ameryki.

Meriam Ibrahim jest światową bojowniczką o wolność

— powiedział. Porównał ją także do Rosy Parks, murzyńskiej działaczki na rzecz praw człowieka i przeciwniczki segregacji rasowej w USA.

W Manchesterze rodzinę powitał brat jej męża oraz grupa entuzjastów.W mieście żyje około 500 Sudańczyków.

W połowie maja będąca wówczas w zaawansowanej ciąży Ibrahim została skazana przez sudański sąd na karę śmierci za przejście na chrześcijaństwo. Uwięzienie i skazanie Sudanki, która jest żoną amerykańskiego chrześcijanina, wywołały międzynarodowe oburzenie. Kobieta urodziła w więzieniu córkę.

23 czerwca sąd apelacyjny uchylił wyrok śmierci wydany przez sąd niższej instancji i nakazał zwolnienie kobiety z więzienia. Następnego dnia na lotnisku w Chartumie została ona ponownie zatrzymana pod zarzutem sfałszowania dokumentów podróżnych, gdy chciała wraz z mężem oraz dziećmi opuścić Sudan i udać się do USA. Kobieta została zwolniona z policyjnego posterunku po interwencji zagranicznych dyplomatów.

Od wypuszczenia młodej chrześcijanki 26 czerwca z aresztu przebywała ona wraz z rodziną w ambasadzie USA w Chartumie.

Wciąż nie ujawniono, w jaki sposób Ibrahim wydostała się z Sudanu. Przed tygodniem kobieta przybyła do Rzymu, gdzie - jak podał rzecznik Stolicy Apostolskiej - spotkała się z papieżem Franciszkiem.

AM/PAP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.