Bogusław Ogrodnik z Wrocławia od lat dokonuje zadziwiających rzeczy. Jest pierwszym człowiekiem, który wspiął się na Mount Everest i przepłynął kanał La Manche.

Wrocławianin od pół roku przygotowywał się do pokonania Kanału. W końcu wczoraj wieczorem ruszył z okolic Dover.

O tym jak trudne to przedsięwzięcie może świadczyć to, że Bogusław Ogrodnik pokonywał Kanał przez ponad 20 godzin, płynąc w temperaturze ok. 16 stopni Celsjusza. Po drodze był atakowany przez ławice ryb, ptaki i meduzy. Sukcesu by nie było, gdyby nie córka wyczynowca, która asekurowała go w czasie przeprawy.

Rok temu Ogrodnik pokonał też wpław Cieśninę Gibraltarską, wtedy pomagał mu syn. Pan Bogusław jest trzecim Polakiem, który zdobył wszystkie najwyższe szczyty świata. Ma też na swoim koncie przejechanie samochodem trasę Bajkalsko-Amurskiej Magistrali na Syberii.

Zawodowo 49-latek zajmuje się ratowaniem ludzkiego życia. Jest ratownikiem wodnym. Jest też byłym instruktorem oddziału antyterrorystycznego i skoczkiem wojsk powietrzno-desantowych.

Jest też instruktorem nurkowania. Od 32 lat zajmuje się penetrowaniem morskich głębin. Nurkował m.in. na słynnym atomowym wrakowisku US Army Pacific na Atolu Bikini.

tvn24.pl/tk