Kapucyn specjalizujący się w teologii pastoralnej podkreśla, że troska o współżycie to jeden z fundamentów sakramentalnego związku kobiety i mężczyzny.

Duszpasterz małżeństw i rodzin objeżdża Polskę dzieląc się swoimi radami dla par, którzy chcą pielęgnować swoje uczucie. Tak było również na jednym ze spotkań w Łodzi.

Seksualności nie powinniśmy się wstydzić. Udany seks w małżeństwie - to jeden z elementów drogi do świętości

— powiedział o. dr Ksawery Knotz.

Autor głośnej książki „Seks jakiego nie znacie” podkreśla, że troska o namiętność w małżeństwie nie powinna być odczytywana jako grzech, ale pielęgnowanie daru, jakim jest miłość.

Dla wielu ludzi nawrócenie oznacza jakąś intensyfikację modlitwy, chodzenia do kościoła, a może pójścia na pielgrzymkę do Częstochowy, natomiast nie kojarzy się z jakąś większą troską o polepszenie - w kontekście małżeństwa - naszego współżycia seksualnego

— mówi o. Knotz.

O jaką troskę może chodzić?

Żeby być bardziej delikatnym, lepiej siebie rozumieć, poznawać. To właśnie troszczyć się, aby współżycie było częstsze, bardziej zaangażowane, żeby poszukać form uatrakcyjnienia współżycia seksualnego, np. kupić jakąś fajną bieliznę żonie albo żona mężowi. Mąż też może dla żony jakieś fajne stringi założyć, jak się żonie podobają (śmiech)

— tłumaczy zakonnik.

I pomyśleć, że dla przedstawicieli środowisk antyklerykalnych katolicyzm to religia jakichś ponurych ascetów rodem z przekłamanych książek Umberto Eco czy Dana Browna…

gah