89-letni weteran II wojny światowej uciekł z domu spokojnej starości, żeby być na obchodach w Normandii. ZOBACZ VIDEO

Fot. bbc.com
Fot. bbc.com

89-letni weteran II wojny światowej uciekł z domu spokojnej starości, żeby być na obchodach D-Day. Z medalami ukrytymi pod marynarką opuścił ośrodek mówiąc, że idzie na spacer. Zamiast tego wsiadł do autobusu do Francji. Były oficer Królewskiej Marynarki Wojennej wyraził nadzieję, że przez jego podróż nikt nie będzie miał kłopotów.

Ze względu na stan zdrowia pracownicy domu opieki społecznej zabronili Bernardowi Jordanowi wyjazdu do Francji i wzięcia udziału w obchodach rocznicowych. 89-letni weteran i tak dotarł z Anglii do Francji. Wykazał się przy tym ogromną determinacją. Swoje medale ukrył pod marynarką, opiekunom powiedział, że idzie na spacer i ruszył w historyczną dla siebie podroż do Normandii.

Zanim ktokolwiek zorientował się, że staruszek zniknął, ten był już daleko. Pracownicy ośrodka powiadomili policję i rozpoczęli poszukiwania 89-latka. Zostały one przerwane gdy pracownicy domu opieki otrzymali informację od innego weterana, że spotkał się ze swoim kolegą w autobusie do Francji.

Historia Bernarda Jordana stała się słynna i rozpisują się o niej angielskie gazety. Były oficer Królewskiej Marynarki Wojennej dziennikarzom powiedział:

Byłem tu w zeszłym roku i musiałem być w okrągłą rocznicę… Ale jeśli nadal będę żył, to przyjadę również w przyszłym roku.

Dyrektor domu spokojnej starości zapewnił, że już nikt nie będzie mężczyźnie zakazywał brania udziału w uroczystościach z okazji D-Day. Z kolei staruszek wyraził nadzieję, że przez jego podróż nikt nie będzie miał kłopotów.

ann/bbc.com/telegraph.co.u

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych