Rzecznik Praw Obywatelskich - Irena Lipowicz próbuje wyznaczyć na nowo granice konstytucyjnego prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie ze swoimi przekonaniami

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot.youtube.pl
Fot.youtube.pl

Państwo próbuje zawłaszczyć jedno z podstawowych praw rodziców. Ograniczenie wpływu rodziców na naukę dzieci w szkole i przedszkolu jest dopuszczalne i nie stoi w sprzeczności z Konstytucją. Takie stanowisko reprezentuje Irena Lipowicz - rzecznik praw obywatelskich.

Czytaj:Skandaliczna opinia rzecznik praw obywatelskich. Lipowicz broni warsztatów genderowych nawet wbrew woli rodziców

Fundacja Mamy i Taty zachęca do złożenia podpisu pod listem do Rzecznika Praw Obywatelskich. Nie można dopuścić do sytuacji w której rodzice mieliby prawo do wychowywania swoich dzieci popołudniami i w weekendy, a szkoła i przedszkole będą wbrew ich woli uczyć je równości.

Na stronie Fundacji czytamy:

W ostatnich dniach ujawnione zostało wystąpienie Rzecznika Praw Obywatelskich profesor Ireny Lipowicz do Ministra Edukacji Narodowej w sprawie tzw. programu „Równościowe przedszkole”, o którym pisaliśmy kilka miesięcy temu. Pani Rzecznik próbuje wyznaczyć na nowo granice konstytucyjnego prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie ze swoimi przekonaniami. Powołując się m.in. na wyroki Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, uzasadnia pogląd, że wiedza przekazywana w szkole może być niezgodna z przekonaniami rodziców, bo ustalanie programu nauczania należy do kompetencji państwa a Konstytucja nakłada na rodziców obowiązek szkolny do 18 roku życia dziecka. Wywodzi też, że rodzice mają wprawdzie prawo do wychowywania swoich dzieci, ale po zajęciach szkolnych i w weekendy.

Patrząc na entuzjastyczną reakcję na to wystąpienie Związku Nauczycielstwa Polskiego, trudno nie uznać stanowiska Pani Rzecznik za próbę wysłania swoistego sygnału do kadry nauczycielskiej oraz urzędników systemu oświaty. Sygnału, który sprowadza się do przekazu, że dzieci w szkole są „własnością” pedagogów i można bez skrupułów ignorować jakikolwiek sprzeciw rodziców, co do treści edukacyjnych i wychowawczych. Warto wyciągnąć z tego, naszym zdaniem, jeszcze dwa wnioski. Po pierwsze taki, że po stronie ideologicznych sporów o prymat dogmatu równości nad wszelkimi innymi prawami obywatelskimi angażuje się kolejny urzędnik państwa. Po drugie, że do uzasadniania ograniczania naszych praw stosuje się dziś co raz częściej regulacje i orzecznictwo europejskie. W związku z tym zachęcamy do podpisania listu protestacyjnego do Rzecznika Praw Obywatelskich przeciwko próbie ograniczania praw rodziców do wychowywania dzieci.

Więcej informacji znajdziesz na stronie mamaitata.org.pl

ann/Fundacja Mamy i Taty

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych