Była piosenka, był klip, jest obecność w zagranicznych mediach. Donald Tusk idzie w ślady takich gwiazd jak Edyta Górniak, Myslovitz czy Donatan i Cleo. Szkoda tylko, że na zagranicznym portalu ląduje na półeczce z największymi dziwactwami świata.
Na stronie „The Telegraph” pojawiła się informacja o polskim premierze, który śpiewa w spocie piosenkę Beatlesów „Hey Jude”. Skoro politycznym coverem od dwóch dni żyje cała Polska, teraz przyszła kolej również na Brytyjczyków.
Przebój The Beatles „Hey Jude” w wykonaniu polskiego premiera stał się prawdziwym hitem internetu
— czytamy na stronie telegraph.co.uk.
Sympatyczni Brytyjczycy umieścili nawet na swoich stronach uroczy występ Donalda Tuska:
I wszystko było pięknie (niektórzy mogliby nawet wróżyć miłościwie panującemu nam premierowi karierę muzyczną), gdyby nie fakt, że informacja o śpiewającym szefie rządu znalazła się obok informacji o bobrze zjadającym ścianę, pijanych słoniach, a nawet kultowym E.T.
Czyżby śpiewa Tuska został uznany za jedno z największych dziwactw świata? Na to wygląda. Przypomnijmy, że wcześniej Donald Tusk za sprawą swojego śpiewu został porównany do słynnej czwórki z Liverpoolu. Mem, którego premier stał się bohaterem, przedstawia szefa rządu w kontekście okładki słynnej płyty zespołu The Beatles „Abbey Road”.
MEM Z PREMIEREM W ROLI GŁÓWNEJ MOŻESZ ZOBACZYĆ TUTAJ
Chyba jednak nie o taką popularność chodziło szefowi rządu…
AM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/lifestyle/192595-donald-tusk-obok-bobra-zjadajacego-sciane-pijanych-sloni-i-et-brytyjczycy-docenili-talent-wokalny-premiera