Lekarze pomylili zarodki. Na skutek błędu w procedurze in vitro – kobiecie wszczepiono zarodek innej pary, będzie teraz matką "cudzych" bliźniaków

Fot. Ekem/Wikimedia Commons
Fot. Ekem/Wikimedia Commons

Kobiecie we Włoszech – na skutek błędu w procedurze in vitro – wszczepiono zarodek innej pary. Do pomyłki doszło 2 grudnia 2013 r. w szpitalu im. Sandro Pertiniego.

Tego dnia  w szpitalu przeprowadzono sześć zabiegów sztucznego zapłodnienia. Lekarze pomylili zarodki, podobno z powodu podobieństwa nazwisk. Jak czytamy na stronie rp.pl:

Tylko w jednym z przypadków zabieg przyniósł sukces. Podczas badania w połowie lutego okazało się, że kobieta urodzi bliźniaki, ale cudze.

Początkowo małżonkowie chcieli dokonać aborcji. Na szczęście podjęli decyzję, że bliźniaki się urodzą.

Największe oburzenie we Włoszech wywołuje typowe dla tego kraju bałaganiarstwo i niefrasobliwość. Ministerstwo zdrowia wysłało do szpitala specjalną komisję, a prokuratura wszczęła śledztwo. W ogólnonarodowej dyskusji udział biorą prawnicy, etycy, autorytety moralne i duchowni. W świetle włoskiego prawa matką jest ta kobieta, która urodziła dziecko. Ale biologiczni rodzice mogą także dochodzić swoich praw. Pojawiły się nawet głosy, że każde z małżeństw powinno otrzymać po jednym bliźniaku. Obie poszkodowane pary mogą liczyć na bardzo duże odszkodowania.

To już trzecia ujawniona pomyłka dotycząca zapłodnienie in vitro we Włoszech.

Gdy do podobnej pomyłki doszło w Turynie, obie poinformowane o pomyłce kobiety nie zdecydowały się na urodzenie dzieci i zażyły tabletki wczesnoporonne. Drugi przypadek wydarzył się prawie 15 lat temu w Modenie. Włoskiemu małżeństwu w wyniku sztucznego zapłodnienia urodziły się wtedy bliźniaki, ale… czarne.

Matka już 14-letnich chłopców pytana przez dziennik „La Repubblica”, czy zażądałaby aborcji, gdyby w czasie ciąży dowiedziała się o pomyłce, odpowiedziała:

Chyba pan oszalał. Tyle lat czekaliśmy na potomstwo i miałabym je usunąć, bo jest czarne i obce nam genetycznie? Jesteśmy bardzo szczęśliwą rodziną.

We Włoszech rocznie rodzi się ponad 12 tysięcy dzieci z probówki. Jak często dochodzi do podobnych pomyłek we Włoszech i na całym świecie? Nie wiadomo.

ann/rp.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.