W jedną noc kot włamywacz ukradł 11 przedmiotów. Zwierzęca kleptomania jest bardzo powszechna i bywa uciążliwa

Fot. freeimages.com
Fot. freeimages.com

Zapada zmrok. Gasną lampki przy łóżkach i dom zapada w sen. Nagle gdzieś z mroku zaczynają dobiegać dziwne dźwięki. Zaintrygowana, powoli wstaję z łóżka i ruszam w stronę niepokojącego mnie hałasu, na tyle dyskretnie, by nie wystraszyć sprawcy zamieszania.

Ustaliłam już, iż ktoś gdzieś bawi się klockami, a wyraźny szum w garderobie wskazuje mi dokładne miejsce przestępstwa. Gwałtownym ruchem zapalam światło a tam… kot w stercie klocków wesoło baraszkuje, nosząc je z kąta w kąt w łapce, z pasją oddany zabawie.

Garderoba okazała się niezwykłym miejscem małego kleptomana, który z uwielbieniem znosił lub turlał wybrane klocki lego mojego syna. Szczególną uwagę poświęcał okrągłym elementom. Znalazłam tam również samochodzik, kilka mniejszych piłeczek i kredkę. Tak oto kocurek stworzył sobie niezły magazyn kolekcjonerski.

Wbrew pozorom zwierzęca kleptomania jest bardzo powszechna i potrafi być znacznie bardziej uciążliwa, niż ta w wykonaniu mojego kota.

W Portswood, w południowej Anglii nieustannie dochodziło do dziwnych kradzieży. Co więcej, łupem była głównie bielizna susząca się w ogródkach. Kiedy policja znalazła sprawcę niecnych czynów, zdziwienie było ogromne. Przestępcą okazał się 13-letni kot Oscar, wielbiciel damskich majtek. Jego nocne eskapady po łup trwały kilka miesięcy. Znosił wówczas rękawiczki, skarpetki, bieliznę. Właściciele sami zgłosili się na policję, bo Oscar dokonywał około 10 rabunków dziennie, zdobyczami obdarowując domowników.

San Mateo w Kalifornii stało się słynne za sprawą kota Dusty, który z pasją dokonywał włamań w dzielnicy Peninsula. Jego łupem padały buty, rękawiczki, bielizna, zabawki oraz kostiumy kąpielowe. Sąsiedzi, bardzo wyrozumiali, przywykli do wybryków koteczka i zaprzestali powiadamiania policji, bo wiedzieli, gdzie znajdą zaginione rzeczy. Niemniej Dusty co wieczór wychodził na łowy, by nad ranem powrócić z łupem. Tym sposobem upolował, a w zasadzie ukradł około 600 przedmiotów. W zaledwie jedną noc potrafił przygarnąć około 11 sztuk.

Jeszcze ciekawiej miała się rzecz z kotem, który swojej pani przynosił nakrętki do śrub, potem śruby, by w końcu dostarczyć instrukcję składania szopy. Jak się później okazało, mieszkający obok sąsiad był w trakcie montażu drewnianego pawilonu. I kiedy zaczęły mu ginąć przedmioty, sądząc, że to słabe kawały dzieciaków, wystawił tabliczkę z napisem „obserwuję cię”. Mimo wszystko kradzieże nie ustały. Jakież było zdziwienie, gdy sprawcą zamieszania okazał się ulubieniec sąsiadki. Natomiast pies Cantaloupe stara się nie igrać z prawem. Oczywiście kradnie, jednak tylko przedmioty z biurka swojego właściciela. Jego największe osiągnięcie to wyniesienie kaktusa.

Mój kot też kradnie. Przynosi majtki damskie i męskie, skarpetki, spodenki. Kiedyś przynosił zabawki i pudełka z papierosami. Boję się, że ktoś go złapie i zrobi mu krzywdę. I nie wiem, jak go tego oduczyć. W ciągu tygodnia można uzbierać worek ciuchów. W święta Bożego Narodzenia przyniósł nam czyjeś prezenty, dziecięce zabawki i ciuchy z metkami. Weterynarz twierdzi, że to forma podziękowania

— napisała na forum internetowym mieszkanka Londynu podpisana jako Sowa.

Zwierzęcych kleptomanów wśród naszych ulubieńców nie brakuje. Koty, psy, zwłaszcza szczenięta, które potrzebują otulić się naszym zapachem i nagminnie znoszą nasze rzeczy na swoje posłanie, fretki, czy szopy. Kleptomania u ludzi to zaburzenia obsesyjno-kompulsywne, polegające na nagłej, nieodpartej potrzebie kradzieży rzeczy niepotrzebnych w celu rozładowania napięcia. Kleptomania zwierząt z psychologicznego punktu widzenia raczej nie istnieje. One po prostu zaspokajają swoje potrzeby instynktu łowieckiego czy sprawienia prezentu właścicielowi. Brak możliwości właściwego polowania przekładają na zdobywanie innych łupów. Wybór konkretnej rzeczy musi być dla zwierzęcia po prostu korzystny. Powinien posłużyć choćby do zabawy. Specjaliści radzą lekceważyć takie zachowania. Natomiast w przypadku poważnych kłopotów z kolekcjonującym przedmioty zwierzęciem warto zasięgnąć porady behawiorysty. Zauważono jednocześnie, że niektóre rasy mają większą skłonność do kleptomanii i składania skarbów w kryjówkach. Przykładem są między innymi koty rasy Munchkin czy Bobtail, które wykazują tendencję do gromadzenia drobnych przedmiotów. Jednak zapewne każdy właściciel zwierzaka przyzna, iż takie zabawne sytuacje tylko budują wspólną więź, tworzą niezwykłą relację i są wdzięcznym tematem do rozmów. A od przybytku… głowa nie boli. Tym bardziej psa, czy koteczka.

Andżelika Przybek

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.