Upadek byłego polityka. Marcinkiewicz zderzył się z rzeczywistośćią

Ups. Dwa betonowe słupki zaatakowały Kazimierza Marcinkiewicza, który w skutek bliskiego spotkania, nie koniecznie trzeciego stopnia, zaliczył bliskie i zapewne bolesne spotkanie z ziemią.

Co za pech. Były premier twardo zderzył się z rzeczywistością. Na widok fotoreportera postanowił ukryć się za kołnierzem płaszcza. Nie przemyślał jednak tego, że ograniczanie sobie widoczności może mieć przykre konsekwencje. Na pustym placu niespodziewanie wyrosły dwa złośliwe słupki, przez które były polityk stracił równowagę.

Jakby tego było mało, Marcinkiewicz nie tylko ratował własną skórę, ale także dużą kawę w kubku znanej marki. I udało się. Przynajmniej w przypadku kawy, bo siniaki z pewnością pozostaną na dłużej…

W przypadku Marcinkiewicza, ten upadek taki trochę symboliczny…

lap/”Fakt”