Oparty na bestsellerowej książce „13 powodów” podobnie jak za oceanem szybko stał się hitem wśród polskich nastolatków. Nie zapominajmy, że nastoletni widzowie są wyjątkowo uczuleni na realizm w produkcjach o nich samych. Z jakiegoś powodu ten serial stał się ich głosem. Jest to kolejna po świetnym „Riverdale” produkcja Netflixa grająca gatunkiem „young adult”.
Po powrocie ze szkoły Clay (Dylan Minnette) znajduje pod drzwiami domu paczkę z kasetami magnetofonowymi ( moda na retro lat 90-tych nie przemija) nagranymi przez jego koleżankę Hannę (Katherine Langford). Dziewczyna kilkanaście dni wcześniej popełniła samobójstwo.
Nagrania zawierają trzynaście powodów, które popchnęły ją do tego kroku. Clay jest jednym z nich. Jednak to nie tylko on przyczynił się do dramatu dziewczyny. On jako jedyny chce jednak poznać prawdę, mimo strachu rówieśników, którzy własne winy chcą zakopać głęboko pod ziemią.
Scenariusz sygnowany przez laureata Pulitzera Briana Yorkeya intryguje jako kryminał. Nielinearna akcja, zapętlenia czasowe i w końcu nienachalne „cliffhangery” na końcu każdego epizodu zadowolą miłośników gatunku. Kolejne powody, które pchnęły dziewczynę do samobójstwa konsekwentnie łączą się w jedną całość w mocno poruszającym finale.
„13 powodów” jest jednak najmocniejszy w warstwie psychologicznej. Pojawiały się głosy psychologów, że serial momentami niebezpiecznie dotyka tabu jakim jest samobójstwo wśród nastolatków. Jednak sprawna ręka m.in. Toma McCarthy’ego ( Oscar za „Spotlight”) pozwala wybrzmieć najbardziej bolącym problemom współczesnych nastolatków. Wszechobecny voyeryzm i ekshibicjonizm stały się w erze mediów społecznościowych destrukcyjną normą. „13 powodów” pokazuje jak odwieczne wśród młodzieży wyżywanie się na słabszych i dokuczanie nabiera nowej mocy dzięki mediom społecznościowym. Łatwa dostępność narkotyków, pogoń za sukcesem skupionych na materializmie rodziców i w końcu kreowany przez media kult „fajności” również w Polsce jest mieszanką wybuchową.
Siłą „13 powodów” jest niejednoznaczność i wielowymiarowość postaci. Brak też tutaj taniego psychologizowania. Dramat Hanny, rozbicie Claya i wybory reszty bohaterów z liceum są pochodnymi kilkunastu zdarzeń. Nieraz banalnych, które dorośli łatwo lekceważą, a spiętrzone mogą pchnąć dziecko do najgorszych wyborów. Było kilka głośnych opowieści o samobójstwach wśród nastolatków na czele z szokującymi „Przekleństwami niewinności” Sofii Coppoli. Jednak to serial Netflixa najmocniej uzmysławia jak ciąg „drobnych” złośliwości, z pozoru niewinnego stalkingu może doprowadzić młody umysł na skraj przepaści. Pod tym względem jest to pozycja obowiązkowa dla rodziców nastoletnich dzieci. Bardzo nie lubię wyświechtanych i zbanalizowanych powiedzonek, ale tym razem jedno pasuje do opisu tej produkcji. Naprawdę daje ona do myślenia.
„13 powodów” dostępny na platformie NETFLIX
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/339148-13-powodow-ten-wstrzasajacy-serial-powinni-obejrzec-wszyscy-rodzice-nastolatkow-recenzja