Ileż było w tej sprawie łez, histerii, gróźb i happeningów. Ludzie byłego dyrektora Teatru Polskiego, a obecnego posła Nowoczesnej - Krzysztofa Mieszkowskiego - na wszelkie sposoby próbowali zablokować normalne funkcjonowanie publicznego teatru przez nowego szefa. O rezygnację Cezarego Morawskiego z funkcji dyrektora apelowano na ulicy za granicą. Ostatecznie „Solidarność” zorganizowała referendum. Większość pracowników opowiedziała się za nowym dyrektorem. W dwudniowym referendum wzięło udział 107 osób na 169 pracowników Teatru Polskiego. Odpowiadali na pytanie „Czy popierasz Cezarego Morawskiego na stanowisku dyrektora”?
Większość pracowników wrocławskiego Teatru Polskiego zaakceptowała -w referendum zorganizowanym przez „Solidarność” - Cezarego Morawskiego na stanowisku dyrektora. Przeciwko Morawskiemu od początku jego kadencji protestuje część zespołu artystycznego teatru.**
W Teatrze Polskim we Wrocławiu, od wrześniowego wyboru Morawskiego na stanowisko dyrektora tej instytucji, trwa konflikt pomiędzy nim a częścią zespołu artystycznego, którą reprezentuje przede wszystkim związek zawodowy Inicjatywa Pracownicza. Protestujący artyści domagają się m.in. odwołania Morawskiego z funkcji dyrektora. Od początku piastowania przezeń tego stanowiska, po spektaklach wychodzą do publiczności z zaklejonymi ustami.
Największym związkiem zawodowym działającym w teatrze jest NSZZ „Solidarność”. Ta organizacja zainicjowała referendum, którego wynik ogłoszono w środę. Na pytanie: „czy akceptujesz Cezarego Morawskiego na stanowisku dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu?”, pozytywnie odpowiedziały 102 osoby. Dwie zagłosowały na „nie”. Uprawnionych do głosowania było 170 pracowników Teatru Polskiego.
Jak powiedział podczas konferencji prasowej Leszek Nowak, szef teatralnej „Solidarności”, związek zdecydował się na referendum, ponieważ „chciał poznać co tak naprawdę myślą pracownicy”.
To, co się dzieje w teatrze jest skandaliczne. To niedobry czas zarówno dla nas, jak i kolegów, którzy protestują przeciwko dyrektorowi Morawskiemu. (…) Można się nie zgadzać z dyrektorem Morawskim, można mieć różne wizje teatru, ale to jest dyrektor wybrany zgodnie z prawem, w konkursie. To, co robią protestujący koledzy to jest absurd, którzy szkodzi teatrowi
— powiedział Nowak.
W referendum nie wzięła udziału protestująca przeciwko Morawskiemu część zespołu artystycznego. Wcześniej przedstawiciele Inicjatywy Pracowniczej podawali, że przeciwko dyrektorowi protestuje około 60 osób.
Zarząd województwa dolnośląskiego (Dolnośląski Urząd Marszałkowski jest organizatorem dla Teatru Polskiego we Wrocławiu) podjął decyzję, że powstanie komisja, która ma wyłonić dyrektora artystycznego Teatru Polskiego. Miałby być on zastępcą Morawskiego.
Jak powiedział w środę PAP rzecznik urzędu Jarosław Perduta, w skład tej komisji mają wejść przedstawiciele dwóch mecenasów - Dolnośląskiego Urzędu Marszałkowskiego oraz Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, przedstawiciele związków zawodowy oraz dyrektor Morawski.
Protestujący artyści chcą, by skład komisji został rozszerzony jeszcze o ich przedstawiciela oraz przedstawiciela Związku Artystów Scen Polskich.
„Komisja powinna zebrać się w przyszłym tygodniu” - powiedział PAP Perduta. Wyłonienie dyrektora artystycznego to jeden z postulatów protestujących artystów.
Cezary Morawski został wybrany w konkursie na dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu pod koniec sierpnia. Zastąpił na tym stanowisku Krzysztofa Mieszkowskiego, który jest posłem Nowoczesnej. Mieszkowski nie spełniał podstawowego wymogu, by mógł startować w konkursie - nie miał wyższego wykształcenia.
PAP/mall
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/322093-kompletna-klapa-mieszkowskiego-wiekszosc-pracownikow-teatru-polskiego-zaakceptowala-dyr-morawskiego-tylko-dwie-osoby-byly-przeciw