Minister Kownacki: film "Zerwany Kłos" pokazuje, że możemy robić dobre kino sławiące Polskę i naszą kulturę

Ten film pokazuje, że możemy robić dobre, ambitne kino, które będzie sławiło Polskę, Polaków, naszą kulturę i tradycję - ocenił wiceminister obrony narodowej Bartosz Kownacki po premierze filmu „Zerwany Kłos”.

W Pałacu Kultury i Nauki odbyła się premiera filmu o błogosławionej Karolinie Kózkównie zrealizowanego przez studentów i absolwentów Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu.

Takiej premiery Polska dawno nie widziała! Półtora tysiąca widzów pięknego filmu „Zerwany Kłos”

Na pokazie nie zabrakło najważniejszych osób w państwie, m.in. ministra sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry oraz wiceministra obrony narodowej Bartosza Kownackiego. W pochlebnych słowach wypowiadali się o zaprezentowanym w Kinotece filmie.

Dla mnie miarą tego filmu jest to, że nie pozwalał być obojętnym na to, co dzieje się w różnych jego etapach. Odtwarzane role aktorów budziły prawdziwe emocje. Patrzyło się na to, jak na spektakl, który się dzieje naprawdę. To była relacja, którą się przeżywa, jest się w środku tych wydarzeń

– powiedział Zbigniew Ziobro i dodał, że wartości przedstawiane w tym filmie – rodzina i miłość – są dla obecnej kultury wręcz wartościami z zupełnie innego świata, dlatego tak bardzo trzeba je dziś pielęgnować.

Widać, że ten film był od początku do końca wypracowany i przygotowany pod każdym względem. Szczególnie chciałbym podkreślić fenomenalną muzykę, która potęguje wrażenie tego filmu. Chciałbym wyróżnić również grę aktorską i mam nadzieję, że o aktorach grających w filmie będzie jeszcze głośno. Podobały mi się w filmie prezentowane na bardzo wysokim poziomie artystycznym wartości. Mam nadzieję, że będziemy mogli mówić od tego momentu o dobrych polskich filmach, które pokazują polską wiarę, tradycję i kulturę taką, jaka ona jest

– wskazał Bartosz Kownacki i dodał, że do tej pory, nawet jeśli mieliśmy jakieś ambitniejsze filmy o Polsce, to niestety, ale Polskę szkalowały.

CZYTAJ TEŻ: „Zerwany kłos” to dowód, że można odzyskać kulturę zawłaszczoną przez lewicę. Niesamowity film przywracający zagubione proporcje.

lap/Radio Maryja