Najpiękniejsze wizerunki Marii - Matki Miłosierdzia będzie można od piątku oglądać w Muzeum Narodowym w Krakowie na jedynej oficjalnej wystawie towarzyszącej Światowym Dniom Młodzieży. Zgromadzone na niej dzieła sztuki zostały sprowadzone z muzeów, kościołów i kolekcji prywatnych, głównie z Włoch.

Wśród 94 arcydzieł sztuki sakralnej znajdą się prace wybitnych artystów włoskich, francuskich, niderlandzkich i niemieckich tworzących od XI do XVIII w., m.in. Donatello, Giotto di Bondone, Lorenzo Ghibertiego, Andrei Mantegni, Hansa Memlinga, Petera Paula Rubensa, Giorgio Vasariego czy Francisco Zurbarana. Będą to różne wizerunki Matki Boskiej: w płaszczu opiekuńczym, karmiącej Dzieciątko, Bolesnej, modlącej się w intencji ludzkości.

Na wystawie obok prac bardzo znanych artystów pojawią się także dzieła wybitne, ale anonimowe. Dopełnieniem ekspozycji jest sześć obiektów z polskich kolekcji m.in. Madonna z Klonówki - rzeźba szafkowa z końca XIV wieku oraz obraz Francisco de Zurbarana „Matka Boska Różańcowa adorowana przez kartuzów”.

W gmachu głównym Muzeum Narodowego można zobaczyć m.in. ryciny Albrechta Durera z cyklu „Życie Marii”, który uchodzi za pierwsze wielkie dzieło grafiki autorskiej w Europie i którego nie ma w komplecie w żadnym polskim muzeum. Pokazywany jest także wizerunek Matki Bożej Miłosierdzia namalowany przez Giorgia Vasariego na sztandarze dla bractwa laickiego z Arezzo oraz gobelin Rubensa „Wniebowzięcie Marii” o rozmiarach niemal 5 na 3,5 m.

Ekspozycja „Maria. Mater Misericordiae” odbywa się pod honorowym patronatem prezydenta Andrzeja Dudy.

Młodzież chce spotkać się z Franciszkiem, spotkać się ze sobą, wymienić doświadczenia, modlić się wspólnie, ale równocześnie pragnie poznać kulturę polską, a dla młodzieży polskiej ważne jest poznanie kultury i dzieł sztuki, które są w Watykanie, które są dziełami należącymi do ludzkości

—powiedział na konferencji prasowej poprzedzającej otwarcie wystawy metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz, dziękując wszystkim, którzy przyczynili się do jej powstania.

Dyrektor Muzeum Narodowego Andrzej Betlej mówił, że prace zostały wypożyczone z 62 instytucji - głównie włoskich: muzeów, kościołów i kolekcji prywatnych.

Niektóre z tych dzieł po raz pierwszy opuściły Włochy, a niektóre po raz pierwszy w ogóle są pokazywane szerokiej publiczności

—mówił.

Dodał, że wystawa z jednej strony daje szansę obejrzenia wyjątkowych arcydzieł, z drugiej strony może ją odbierać w sferze duchowej - przeżycia religijnego.

Tak naprawdę w tym dniu inaugurujemy - miesiąc wcześniej - Światowe Dni Młodzieży, gdyż wystawa „Maria. Mater Misericordiae” jest jedyną oficjalną ekspozycją, towarzyszącą temu wydarzeniu

—powiedział Betlej.

Temat wystawy jest nawiązaniem do ogłoszonego przez papieża Franciszka Roku Miłosierdzia, do hasła Światowych Dni Młodzieży i faktu, że Kraków jest światową stolicą Miłosierdzia Bożego. Kurator wystawy ze strony włoskiej prof. Giovanni Morello informował, że ekspozycję podzielono na pięć części ukazujących wstawiennictwo i wypraszanie łask u Boga przez Marię.

Na wystawie można zobaczyć m.in. XII-wieczną mozaikę z warsztatu działającego w Wenecji lub Rawennie oraz kopię Piety Michała Anioła z Watykanu.

Kurator ze strony polskiej prof. Piotr Krasny dodał, że wystawa wykracza poza mury Muzeum Narodowego, ponieważ przygotowano mapę Krakowa z informacjami o miejscach, w których znajdują się dzieła związane z Matką Bożą Miłosierdzia.

Dr Marcello Bedeschi, przewodniczący Fundacji Jana Pawła II dla Młodzieży przypomniał, że wystawa towarzyszy ŚDM od 1993 r., od spotkania w Denver.

Wystawa to forma podziękowania miastu, które gości Światowe Dni Młodzieży

—podkreślił.

Ekspozycja potrwa do 9 października. Jej organizatorami są: Muzeum Narodowe we współpracy z Fundacją Jana Pawła II dla Młodzieży. W trakcie ŚDM, od 26 do 31 lipca, wystawę będzie można oglądać od godz. 10 do 20.

Dzieła na wystawie „Maria Mater Misericordiae” przyjechały do Krakowa m.in. z Muzeów i Biblioteki Watykańskiej, Pinakoteki Kapitolińskiej, florenckiej Galerii Uffizi, Muzeum Sztuk Pięknych w Antwerpii czy Muzeum Historycznego w Rawennie.

ann/PAP