Lider zespołu U2 Bono, który przemawiał w amerykańskim Kongresie, skrytykował postawę niektórych europejskich państw wobec kryzysu migracyjnego.
Jako głównych winowajców wskazał Węgry i… Polskę.
Polska i Węgry prezentują hipernacjonalizm
— stwierdził wokalista.
To w 1989 roku padł mur berliński, Europa zaczęła budować się jako wspólnota. Kto mógł przewidzieć, że nowe mury podzielą kontynent w 2016 roku? Wolność jest silniejsza od strachu. Nadzieja bardziej godna dzielenia się nią niż nienawiść. Bywa jednak, że to nadzieja potrzebuje naszej pomocy i dziś takie stoi przed nami wyzwanie
— mówił Bono.
Znacznie bardziej łaskawym okiem artysta patrzy na Niemcy. Lider U2 stwierdził, że Angela Merkel jest „niezwykłym liderem”, ponieważ próbuje rozwiązać problem kryzysu migracyjnego.
Zasługuje na nagrodę za swoje pokojowe działania
— grzmiał Bono.
Pytanie, czy krótka wizyta w Polsce raz na X lat uprawnia muzyka do serwowania tak krzywdzących ocen na temat naszego kraju. Chyba, że perspektywa sceny i pokoju hotelowego daje Bono zastrzyk wszechwiedzy… Komentarz wydaje się zbędny.
gah/Onet.pl
TYLKO „wSklepiku.pl” możesz kupić najgorętszy gadżet sezonu! Kubek lemingowy wPolityce.pl. Idealny dla wszystkich miłośników lemingozy. Kubek o głębokim wnętrzu. Oni są lemingami - a Ty? Oni piją kawę ze starbunia - Ty możesz ją pić z naszego kubka!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/289133-kuriozalne-slowa-bono-w-kongresie-usa-polska-i-wegry-prezentuja-hipernacjonalizm-czyzby-znudzila-mu-sie-kariera-muzyczna