"Historia Roja" nie jest ckliwą laurką na wzór "Czterech pancernych". Film Zalewskiego to wstrząsająca opowieść o synach podłego czasu. RECENZJA

Fot. historia-roja.pl/Materiały prasowe
Fot. historia-roja.pl/Materiały prasowe

Można jedynie żałować, że motywacje wielu bohaterów nie są wyraźnie zarysowane już na wstępie. Brakuje głębszej analizy postaw. Być może wynika to z faktu, że Zalewski stworzył znacznie dłuższy materiał, który zostanie zapewne wykorzystany przy serialu i w wersji DVD. Oby! Pierwsza część filmu w wersji kinowej wydaje się bowiem nieco obrazkowa.

Niekiedy efekt psuje również drewniana gra drugiego planu czy wymiana deklaracji, zamiast żywej rozmowy, jak choćby podczas rozmowy Roja (Krzysztof Zalewski) z hrabiną Gąssowską (Dominika Ostałowska). Chociaż i tu da się wyłuskać perełki, jak choćby słowa rzeczonej Gąssowskiej wypowiedziane do głównego bohatera:

Jesteś wyrzutem sumienia.

Trudno o lepsze streszczenie problemu Żołnierzy Wyklętych.

Tym przesłaniem są nasycone kulminacyjne momenty filmu, które tak naprawdę przesądzają o jego wielkiej wartości. Znakomita muzyka Michała Lorenca i intrygujące zdjęcia Michała Tomasza Dobrowolskiego dobrze współgrają z wizja reżysera, który może w pełni czuć się spadkobiercą tradycji Szkoły Polskiej, zresztą jak na ucznia Wojciecha Jerzego Hasa przystało. To właśnie w tych scenach na wyżyny wznoszą się Krzysztof Zalewski i filmowy „Mazur” Wojciech Żołądkowicz (obok Piotra Nowaka w roli Wyszomirskiego – najlepsza kreacja aktorska).

Rozmowa idących na pewną śmierć partyzantów, niezależnie od opinii recenzentów filmowych, powinna wejść do kanonu rodzimej kinematografii, podobnie jak słynny dialog Maćka Chełmickiego (Zbigniew Cybulski) i Andrzeja (Adam Pawlikowski) w „Popiele i diamencie” Andrzeja Wajdy (1958).

W pewnym momencie, przekonany o tragizmie swojej walki, Rój mówi:

Tak sobie myślę, że jesteśmy nieśmiertelni. Bo jak jesteśmy nieśmiertelni, to Polska będzie żyła!

Żyje. Ten film to potwierdza.

==================================

Produkcję filmu wspierały SKOK-i, a patronat nad filmem objęła Fundacja PGNiG „Rozgrzewamy polskie serca”.

« poprzednia strona
12

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.