Porno czy nie porno? Oto jest pytanie...

Fot. PAP/Radek Pietruszka
Fot. PAP/Radek Pietruszka

W świetle wściekłej nagonki „zaprzyjaźnionych” z PO mediów na Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego prof. Piotra Glińskiego należy wrócić do przypomnienia podstawowych pojęć związanych z artyzmem.

Wielu z nas zastanawia się, czym jest prawdziwa SZTUKA, który z twórców jest GENIUSZEM ARTYSTYCZNYM i jakie dzieła zasługują na miano ARCYDZIEŁ. W artystycznym światku zdominowanym przez skandalizujących performerów i lewackich krytyków szarzy odbiorcy kultury domagają się prostej i oczywistej wykładni…

Podświadomie czujemy, że np. geniusz malarski nie może być czymś powszechnym, ogólnodostępnym, trywialnym.

Gdy oglądam obraz Jana Matejki, Artura Grottgera czy Józefa Chełmońskiego – mam świadomość obcowania z wytworem wyjątkowym i niespotykanie pięknym. I choćbym pękł – nie dam rady namalować czegoś równie fascynującego. Wiem też, że dzieło owo nie jest kopią ani fotografią, że narodziło się w czyjejś wyobraźni i osobiście zostało przez niego zrealizowane. Nieistniejące światy na płótnach Salvadora Dali, przerażające, mroczno-apokaliptyczne wizje Zdzisława Beksińskiego czy kubistyczny „odjazd” Pabla Picassa są tego najlepszym przykładem. Dlatego zdrowy rozsądek nie pozwala mi  zakwalifikować do tej kategorii przypadkowych chlapnięć farby na płótno; nieważne, czy dokonał tego krowi ogon, tresowany szympans czy strzelające z paintball’a  beztalencie…

To samo tyczy się rzeźby – zestawienie chociażby starogreckiej „Grupy Laokona” z industrialnymi „instalacjami” (które każdy z nas mógłby wyszukać sobie na złomowisku) poraża… I deklasuje współczesnych rzeźbiarzy- hucpiarzy… W/w hochsztaplerka i jej piewcy wznoszą się na wyżyny, ale śmieszności i absurdu…

Podobnie problem ten objawia się w muzyce; nikt przy zdrowych zmysłach nie postawi znaku równości pomiędzy orkiestralnym „Marszem Tureckim” Mozarta bądź genialnie sharmonizowaną „Bohemian Rhapsody” grupy „Queen” a  weselnym disco polo i biesiadną „Beatą” na trzech akordach…

Piszę o tym wszystkim w epoce inwazji bazujących na skandalu, zdemoralizowanych i żądnych taniej popularności artystycznych frustratów (zwykle nieudaczników, dorabiających ideologię do swej niemocy twórczej). Polska flaga w psiej kupie, video-myzianie figury Chrystusa, fiut na krzyżu, nieobyczajny skandal w krakowskim Teatrze Starym, tęczowa histeria w Warszawie – jak palma, która odbija niektórym na Placu de Gaulle’a – świadczą o wypaleniu się (lub bezczelności) niektórych środowisk tzw. polskiej awangardy… Wiem, że narażę się tu wielu wpływowym, żyjącym z ogłupiania społeczeństwa pseudo-znawcom tematu. Mam też świadomość, że ich działalność prowadzi naszą Kulturę i Sztukę donikąd (lub prosto w kierunku rynsztoka). I wiem jeszcze jedno – ich popierana, choć destrukcyjna i szkodliwa działalność pochłania gros państwowych dotacji, które mogłyby służyć rozwojowi i promocji prawdziwych Artystów; zwłaszcza młodym talentom trudno jest zaistnieć w kryzysie…

Ostatnia hucpa z wystawieniem porno-spektaklu przez wrocławski teatr przepełnia czarę goryczy. Śmiem podejrzewać, że dyrektor Mieszkowski bardziej postawił na nietypowy marketing (którego clou stanowili aktorzy kina dla dorosłych) niż na sztukę przez duże „S”. Można domniemywać, że nawet palenie kukły Żyda mogło być zainscenizowane (po Adasiu Hadaczu nie dziwi nic). A Krucjata Różańcowa czy najazd skinów – przy odrobinie starań – były już tylko darmową wisienką na torcie. Mam ponadto przekonanie graniczące z pewnością, że bez tych wszystkich skandalizujących wydarzeń pies z kulawą nogą nie zwróciłby uwagi na te lewackie eksperymenty…

Reasumując – w sztuce i w życiu kierujmy się zarówno emocjami, jak i zdrowym rozsądkiem. Niektórzy zapomnieli, że filmowy miś Barei był tak naprawdę kpiną, a nie dziełem sztuki…

12
następna strona »

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.