Ostatnie przemówienie Ewy Kopacz w roli premiera RP idealnie charakteryzowało całe rządy, dzięki Bogu, odchodzącej ekipy. Histeryczne, agresywne, złośliwe, pełne żałosnej goryczy.

„Dziękuje Pani premier za urzędowanie i przestrogi”- podsumował przemówienie odchodzącej premier marszałek senior Kornel Morawiecki. Mówiąc popularnym dziś językiem- było to zaoranie level hard. Morawiecki z klasą i szacunkiem odpowiedział na pełne jadu i braku szacunku przemówienie odchodzącej szefowej rządu.

Warto zestawić pełne gróźb, propagandy partyjnej i platformerskiej buty oraz arogancji ze słowami prezydenta Andrzeja Dudy, mówiącego o miłości i patriotyzmie. Jakże żałosne było to też przemówienie w zestawieniu z pięknymi, pojednawczymi słowami Kornera Morawieckiego- legendy Solidarności, który zaprosił nawet na posiedzenie Sejmu VIII kadencji przedstawicieli lewicy. Tej samej, która nie dostała się do Parlamentu.

Prosiłbym by granice przyzwoitości w tym języku, określanym jako parlamentarny, nie zostały przekroczone. Prosiłbym, by nikt nie wyszedł z tej izby w poczuciu, że został znieważony. Bo tak już się działo i bardzo nad tym ubolewam. Proszę, żeby tego nie było. Tak, jak w rodzinie, gdzie (…) jest szukanie porozumienia. Chciałbym, by tym zwornikiem szukania porozumienia był patriotyzm.

mówił w przemówieniu Andrzej Duda. Ewa Kopacz swoim wystąpieniem pokazała, że te słowa były dziś bardzo potrzebne. Zderzenie jej słów z wystąpieniem prezydenta i Kornela Marowickiego obnażyły małość platformerskiej ekipy. Wygląda też na to, że ekipa Kopacz nie wyciągnęła lekcji z porażki wyborczej. Właśnie za taką butę i zacietrzewienie, bezczelną propaganę sukcesu, Polacy dali im czerwoną kartkę. Jasne, że było to przemówienie liderki ostrej opozycji, a nie odchodzącej premier. W końcu w samym PO trwa wojna o przywódctwo. Niemniej jednak odsłonięcie prawdziwej twarzy w tak uroczystym dniu, dowodzi jacy politycy przez 8 lat rządzili Polską. Zresztą jej agresywany ton nie pomógł nawet w przejęciu funkcji… szefa klubu PO. To równia pochyła dla Ewy Kopacz i początek jej ostatecznej porażki.

Patrzę tu z całą sympatią na posła Macierewicza i nie jest to z całą pewnością poseł Gowin. Jeśli spróbujecie zlikwidować niezalezależność sądów, zamachniecie się na prawa kobiet, nie będzie na to zgody. Nie pozwolimy na to. Mogę już dziś zagwarantować wszystkim Polakom, że jeśli nowa władza zaprowadzi nas z Zachodu na Wschód, PO będzie miała gotową mapę powrotu do normalności. (…) Otóż moi drodzy, każda władza przemija.

perorowała Kopacz, dowodząc, że nie tylko, parafrazując klasyka, prawdziwy mężczyzna powinien wiedzieć jak kończyć. Rząd Ewy Kopacz żenował przez cały okres swojego trwania. Dziś Kopacz przebiła jednak swoje największe potknięcia, dowodząc dlaczego tak ważne dla dobra Polski było odsunięcie tych małostkowych ludzi od władzy. To była symboliczna „kropka nad i”.

Buta, chamstwo, moralna karłowatość- tyle pozostanie w mojej pamięci z podsumowania Ewy Kopacz swoich rządów.. Czas na budowanie nowej polityki. Polityki mającej twarz Morawieckiego i Dudy, a nie Niesiołowskiego, Palikota i Kopacz.

CZYTAJ TAKŻE: Niesłychane! Kopacz składa dymisję krytykuje rząd PiS-u i oskarża: nie uda Wam się zniszczyć polskiej demokracji po cichu. PRZEMÓWIENIE