W tych dniach wyszła wreszcie moja książka pod tytułem jak wyżej. Chcę zachęcić Polaków, aby uczyli się od Żydów. Istnieje żydowski kod kulturowy, który ułatwia wielkie sukcesy w życiu. Ukazuję to na 400 stronach. Każdy może sobie przyswoić te sposoby.
Spójrzmy na USA. W tym wieloetnicznym państwie prawa i wolnej konkurencji każda nacja może swobodnie ujawniać swe talenty. Żydzi stanowią dwa procent mieszkańców USA. Ale 20 procent profesorów najważniejszych uniwersytetów ma żydowskie pochodzenie i 40 procent wspólników w najważniejszych kancelariach prawniczych Nowego Jorku i Waszyngtonu. Mają 10 procent senatorów, prawie 5 procent posłów do Izby Reprezentantów ale aż jedną trzecią sędziów Sądu Najwyższego i 139 najbogatszych 400 Amerykanów na liście magazynu Forbes.
Jedna czwarta 50 najbogatszych ludzi świata jest pochodzenia żydowskiego, choć ten naród, kultura, czy religia obejmuje dwa promile ludzkości. To się nazywa nadreprezentacja! Od czasu ustanowienia nagrody Nobla otrzymało ją 194 laureatów żydowskiego pochodzenia co najmniej po jednym rodzicu. Daje to 23 procent ogółu noblistów w latach 1901 – 2014.
Uczyć, ale od kogo? Kto jest Żydem? Tematem książki nie są Żydzi, ale ich utrwalone w tradycji sposoby bycia i myślenia zapewniające nadzwyczajny sukces w świecie. Powinno unikać się w Polsce - i szerzej w diasporze - ostrej definicji Żyda, bo sprzyjałoby marginalizacji, wbrew jego poczuciu tożsamości. Czemu Polak miałby dowiadywać się, że nie jest Polakiem, gdyż jest z pochodzenia Żydem? Między jednym a drugim nie musi być sprzeczności.
Ale jest przeszkoda w braniu z nich przykładu. Żydzi są bardziej inteligentni wskutek selekcji w trakcie prześladowań. Większe szanse przeżycia mieli ci sprytniejsi. I działał przesiew pozytywny. Od dwóch tysięcy lat najwyżej cenili studia religijne, jako życiowe powołanie. Zamożni Żydzi chętnie wydawali córki za młodych uczonych bystrzejszych od reszty. Geny ich inteligencji miały więc większe szanse przejścia w następne pokolenie z powodu dostatku i bezpieczeństwa w jakim wyrastały dzieci rabinów. Chrześcijanie stworzyli odwrotny mechanizm. Najbardziej inteligentni również szli do stanu kapłańskiego. Celibat kleru usuwał ich geny z ogólnej puli. Od tysiąca lat, odkąd księżom zakazano ożenku, a życie zakonne stało się popularne - odsiewaliśmy najlepszy materiał genetyczny.
Żydzi są niezrównani w odkrywaniu nowych terenów ekspansji umysłu i biznesu. Teraz tworzą nową przestrzeń dla rodzaju ludzkiego. To cyberprzestrzeń, gdzie posiadają jeszcze większą nadreprezentację. W sześciu głównych nagrodach za badania informatyczne, żydowskie pochodzenie ma od 32 do 56 proc. laureatów. Żydami są twórcy dwóch największych portali świata: Facebooka – Mark Zuckerberg - oraz Google – Siegiej Brin i Larry Page. Założyciel Microsoftu Bill Gates nie jest, ale jego były następca Steven Ballmer, owszem, po matce. Larry Ellison, założyciel korporacji Oracle jest najbogatszym Żydem globu (56 miliardów dolarów). Teoretycznie podstawy informatyki stworzyli John von Neumann oraz Norbert Wiener, z polskich i niemieckich Żydów. Koniec cywilizacji, jaką znamy wieszczy Ray Kurzweil, to prorok Osobliwości, gdy ludzie stracą kontrolę nad rozwojem sztucznej inteligencji za 30 lat a niektórzy przejdą na nośniki biotechniczne. Pracując w Google przykłada do tego rękę z entuzjazmem pioniera.
Informatyka powtarza historię kina, radia i telewizji. Żydzi przejęli marginalne urządzenie wynalezione przez gojów i stworzyli na tej podstawie wielki przemysł. Kino nabrało rozmachu dopiero, kiedy się za to wzięli. Radio powstało w Ameryce, gdyż operator telegrafu David Sarnoff wymyślił „pudło muzyczne” a potem pudło z ruchomymi obrazkami i powstała pierwsza sieć radiowo-telewizyjna NBC. Internet został otwarty dla biznesu, gdy pewien prawnik żydowski dał ogłoszenie o swych usługach.Wywołał oburzenie, bo naruszył czystość przestrzeni pasjonatów techniki. Ale odkrył nowy kontynent. Internet, kino, radio, telewizja tworzą wyobraźnię mas. Internet idzie dalej, określa nam świadomość. Rolę osobistej pamięci przejmuje Google. Fecebook zastępuje przyjaciół, z którymi dotąd tworzyliśmy rozumienie świata. Obie korporacje kontrolują treści w obiegu umysłowym. Zuckerbeg, Page, Brin to tylko czubek góry lodowej według zasady: im bardziej abstrakcyjna dziedzinia, tym większy udział i sukces Żydów.
Są pionierami globalizacji. Od dwóch tysięcy lat mieszkają rozproszeni po świecie. Dlatego wiele rzeczy wydaje im się względne, bo wiedzą, że w innych miejscach świata wyglądają lub są oceniane inaczej, o czym przekonują się w dalekich podróżach i z handlowych listów od rodaków ze świata. Wiedzą, że dla każdego towaru można znaleźć kupca za utrafioną cenę, a towar nie ma stałej wartości. Są doskonale poinformowani o świecie od trzech tysięcy lat. Żaden naród w Europie nie może z nimi równać się. Byli wszędzie, widzieli wszystko, doświadczyli wszystkiego, od najwyższych triumfów po najgłębsze upadki. Mają to zapisane w kodzie genetycznym przez mieszane małżeństwa i w kodzie kulturowym. Jest to doświadczeniu świata wydestylowane w sposoby zachowania, które przekazuje wychowanie przez rodzinę i środowisko społeczne. Każdy naród prowincjonalny, zamknięty, mało twórczy powinien patrzeć na nich z podziwem i ciekawością. I uczyć się, uczyć, i jeszcze raz uczyć!
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W tych dniach wyszła wreszcie moja książka pod tytułem jak wyżej. Chcę zachęcić Polaków, aby uczyli się od Żydów. Istnieje żydowski kod kulturowy, który ułatwia wielkie sukcesy w życiu. Ukazuję to na 400 stronach. Każdy może sobie przyswoić te sposoby.
Spójrzmy na USA. W tym wieloetnicznym państwie prawa i wolnej konkurencji każda nacja może swobodnie ujawniać swe talenty. Żydzi stanowią dwa procent mieszkańców USA. Ale 20 procent profesorów najważniejszych uniwersytetów ma żydowskie pochodzenie i 40 procent wspólników w najważniejszych kancelariach prawniczych Nowego Jorku i Waszyngtonu. Mają 10 procent senatorów, prawie 5 procent posłów do Izby Reprezentantów ale aż jedną trzecią sędziów Sądu Najwyższego i 139 najbogatszych 400 Amerykanów na liście magazynu Forbes.
Jedna czwarta 50 najbogatszych ludzi świata jest pochodzenia żydowskiego, choć ten naród, kultura, czy religia obejmuje dwa promile ludzkości. To się nazywa nadreprezentacja! Od czasu ustanowienia nagrody Nobla otrzymało ją 194 laureatów żydowskiego pochodzenia co najmniej po jednym rodzicu. Daje to 23 procent ogółu noblistów w latach 1901 – 2014.
Uczyć, ale od kogo? Kto jest Żydem? Tematem książki nie są Żydzi, ale ich utrwalone w tradycji sposoby bycia i myślenia zapewniające nadzwyczajny sukces w świecie. Powinno unikać się w Polsce - i szerzej w diasporze - ostrej definicji Żyda, bo sprzyjałoby marginalizacji, wbrew jego poczuciu tożsamości. Czemu Polak miałby dowiadywać się, że nie jest Polakiem, gdyż jest z pochodzenia Żydem? Między jednym a drugim nie musi być sprzeczności.
Ale jest przeszkoda w braniu z nich przykładu. Żydzi są bardziej inteligentni wskutek selekcji w trakcie prześladowań. Większe szanse przeżycia mieli ci sprytniejsi. I działał przesiew pozytywny. Od dwóch tysięcy lat najwyżej cenili studia religijne, jako życiowe powołanie. Zamożni Żydzi chętnie wydawali córki za młodych uczonych bystrzejszych od reszty. Geny ich inteligencji miały więc większe szanse przejścia w następne pokolenie z powodu dostatku i bezpieczeństwa w jakim wyrastały dzieci rabinów. Chrześcijanie stworzyli odwrotny mechanizm. Najbardziej inteligentni również szli do stanu kapłańskiego. Celibat kleru usuwał ich geny z ogólnej puli. Od tysiąca lat, odkąd księżom zakazano ożenku, a życie zakonne stało się popularne - odsiewaliśmy najlepszy materiał genetyczny.
Żydzi są niezrównani w odkrywaniu nowych terenów ekspansji umysłu i biznesu. Teraz tworzą nową przestrzeń dla rodzaju ludzkiego. To cyberprzestrzeń, gdzie posiadają jeszcze większą nadreprezentację. W sześciu głównych nagrodach za badania informatyczne, żydowskie pochodzenie ma od 32 do 56 proc. laureatów. Żydami są twórcy dwóch największych portali świata: Facebooka – Mark Zuckerberg - oraz Google – Siegiej Brin i Larry Page. Założyciel Microsoftu Bill Gates nie jest, ale jego były następca Steven Ballmer, owszem, po matce. Larry Ellison, założyciel korporacji Oracle jest najbogatszym Żydem globu (56 miliardów dolarów). Teoretycznie podstawy informatyki stworzyli John von Neumann oraz Norbert Wiener, z polskich i niemieckich Żydów. Koniec cywilizacji, jaką znamy wieszczy Ray Kurzweil, to prorok Osobliwości, gdy ludzie stracą kontrolę nad rozwojem sztucznej inteligencji za 30 lat a niektórzy przejdą na nośniki biotechniczne. Pracując w Google przykłada do tego rękę z entuzjazmem pioniera.
Informatyka powtarza historię kina, radia i telewizji. Żydzi przejęli marginalne urządzenie wynalezione przez gojów i stworzyli na tej podstawie wielki przemysł. Kino nabrało rozmachu dopiero, kiedy się za to wzięli. Radio powstało w Ameryce, gdyż operator telegrafu David Sarnoff wymyślił „pudło muzyczne” a potem pudło z ruchomymi obrazkami i powstała pierwsza sieć radiowo-telewizyjna NBC. Internet został otwarty dla biznesu, gdy pewien prawnik żydowski dał ogłoszenie o swych usługach.Wywołał oburzenie, bo naruszył czystość przestrzeni pasjonatów techniki. Ale odkrył nowy kontynent. Internet, kino, radio, telewizja tworzą wyobraźnię mas. Internet idzie dalej, określa nam świadomość. Rolę osobistej pamięci przejmuje Google. Fecebook zastępuje przyjaciół, z którymi dotąd tworzyliśmy rozumienie świata. Obie korporacje kontrolują treści w obiegu umysłowym. Zuckerbeg, Page, Brin to tylko czubek góry lodowej według zasady: im bardziej abstrakcyjna dziedzinia, tym większy udział i sukces Żydów.
Są pionierami globalizacji. Od dwóch tysięcy lat mieszkają rozproszeni po świecie. Dlatego wiele rzeczy wydaje im się względne, bo wiedzą, że w innych miejscach świata wyglądają lub są oceniane inaczej, o czym przekonują się w dalekich podróżach i z handlowych listów od rodaków ze świata. Wiedzą, że dla każdego towaru można znaleźć kupca za utrafioną cenę, a towar nie ma stałej wartości. Są doskonale poinformowani o świecie od trzech tysięcy lat. Żaden naród w Europie nie może z nimi równać się. Byli wszędzie, widzieli wszystko, doświadczyli wszystkiego, od najwyższych triumfów po najgłębsze upadki. Mają to zapisane w kodzie genetycznym przez mieszane małżeństwa i w kodzie kulturowym. Jest to doświadczeniu świata wydestylowane w sposoby zachowania, które przekazuje wychowanie przez rodzinę i środowisko społeczne. Każdy naród prowincjonalny, zamknięty, mało twórczy powinien patrzeć na nich z podziwem i ciekawością. I uczyć się, uczyć, i jeszcze raz uczyć!
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Strona 1 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/264451-geniusz-zydow-ma-polski-rozum