Dramat lidera Motörhead. Musiał przerwać kolejny koncert ze względu na stan zdrowia

Fot. YouTube
Fot. YouTube

Niestety również rock’n’rollowy muszą założyć ciepłe kapcie. W przeciwnym wypadku czekają ich kłopoty, jakie spotkały Lemmy’ego Kilmistera. Filar legendarnej kapeli Motörhead znów musiał przerwać koncert z powodu kiepskiego samopoczucia.

Zespół podczas występu w Austin w Teksasie zagrał zaledwie trzy utwory: „Damage Case”, „Stay Clean” i „We Are Motörhead”. Zespół co prawda rozpoczął jeszcze „Metropolis”, ale nie dokończył piosenki

Nie mogę tego zrobić

— powiedział Kilmister.

Po chwili jednak wrócił i dodał:

Jesteście jedną z najwspanialszych publiczności w Stanach. Uwielbiam dla was grać, ale nie daję rady. Przyjmijcie moje przeprosiny. Następnym razem, w porządku?

Publika zareagowała w bardzo zróżnicowany sposób - jedni byli zirytowani, inni przyjęli to ze zrozumieniem.

Niestety, wbrew temu co powiedział Kilmister, następnego razu może nie być. Przedwczesne kończenie występów zdarza mu się coraz częściej, a ponadto coraz częściej słychać doniesienia o zakończeniu działalności Motörhead jeszcze w tym roku.

gah/cgm.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.