Chris de Burgh wystąpi w sobotę na terenie Stoczni Gdańskiej z okazji 35 rocznicy powstania „Solidarności”. W przededniu koncertu odbyła się konferencja prasowa, podczas której irlandzki piosenkarz rozmawiał z dziennikarzami. Spotkał się również z przewodniczącym „Solidarności” Piotrem Dudą.

Jednym z elementów rocznicowych obchodów jest festyn rodzinny „Solidarność Pokoleń”, którego częścią finałową będzie koncert „My Naród”. W piątek w historycznej Sali BHP Chris de Burgh odniósł się do historii „Solidarności”.

To co się wtedy zdarzyło, było słyszalne w całym świecie. Ta maleńka kula śnieżna wywołała lawinę i wpłynęła na losy świata

— podkreślił.

Według „Dziennika Bałtyckiego” muzyk bardziej przypominał związkowca, niż gwiazdę - był skromny i uśmiechnięty. Opowiadał też o spotkaniu z Piotrem Dudą, z którym wcześniej zjadł obiad.

Nawiązaliśmy bardzo dobry kontakt. Nie tylko ze względu na historię, ale też dlatego, że obaj lubimy to samo: futbol, dobre wino i dobrą kuchnię

— wyjaśnił Chris de Burgh.

Opowiadając o swoich związkach z Polską wspominał, że przed laty po Europie woził go kierowca, którego dziewczyna była Polką.

Nie dziwi mnie to, bo w Polsce jest wiele pięknych kobiet

— mówił piosenkarz.

Przekazał również Polakom pozdrowienia od Irlandczyków. Na pamiątkę otrzymał do przewodniczącego „Solidarności” miniaturkę sali BHP zamkniętej w szkle.

Podczas sobotniego koncertu wystąpią również m.in. Krzysztof Cugowski, Lombard, Sztywny Pal Azji, Elektryczne Gitary, Natalia Przybysz, Daab, Tomek Lipiński i Jan Pietrzak.

Czytaj więcej: Papa Dance i BoneyM na 35-leciu „Solidarności”. Rzecznik Związku tłumaczy: „To nie jest część, która ma być ideowym przekazem”. NASZ WYWIAD

Święto „Solidarności” wsparły m. in. Krajowa SKOK i SKOK Ubezpieczenia, które od lat podkreślają, jak wiele łączy je z ideami Związku Zawodowego, którego przeszłość i teraźniejszość są nierozerwalnie związane z najnowszą historią Polski. Przedstawiciele sektora SKOK przyznają, że wsparcie obchodów 35-lecia „Solidarności” wynika z chęci pielęgnowania i reklamowania idei ważnej dla setek tysięcy naszych rodaków i z obywatelskiego obowiązku dbania o pamięć historyczną całego narodu.

bzm/dziennikbaltycki.pl