Megaprodukcja o MAHOMECIE ma ocieplić wizerunek proroka. Ale już wzbudza wściekłość muzułmanów

screenshot YouTube
screenshot YouTube

Nagrodzony reżyser najdroższej irańskiej produkcji filmowej, poświęconej życiu Mahometa, ma nadzieję, że jego film „Muhammad” poprawi „pełen przemocy wizerunek” islamu, ale - jak pisze agencja AFP - religijny film może rozwścieczyć wielu muzułmanów.

Film o dzieciństwie proroka w środę ma premierę w 143 irańskich kinach w przeddzień pokazania go na festiwalu filmowym w Montrealu.

Kosztował co najmniej 40 mln dolarów i kręcono go ponad siedem lat. Trwa blisko trzy godziny - 171 minut - a występuje w nim plejada najlepszych irańskich aktorów. Ale ani razu nie pokazano w nim twarzy proroka, co jest próbą złagodzenia ikonoklastycznego stanowiska muzułmanów, przeciwnych ukazywaniu wizerunków.

Reżyser z nowej fali irańskich filmowców Madżid Madżidi (Majid Majidi) postarał się o alternatywny sposób filmowania Mahometa i zdecydował, że nie pokaże ani razu jego twarzy. Z włoskim operatorem Vittorio Storaro, trzykrotnym laureatem Oscara za zdjęcia filmowe, uzgodnili, że będą pokazywać filmowane wydarzenia oczami proroka, z jego punktu widzenia.

Mieć bohatera filmu i ani razu nie pokazać jego twarzy to duże wyzwanie” -

powiedział Madżid. Jego film „Dzieci niebios”, o perypetiach dwojga rodzeństwa, które z biedy musi dzielić się jedyną parą butów, nominowano w 1998 roku do Oscara w kategorii najlepszego filmu nieanglojęzycznego.

Wszyscy są ciekawi i chcą zobaczyć na filmie proroka, ale jego twarzy tam nie ma.

-powiedział, dodając, że tylko czasem ukazany jest jego profil albo ujęcie tyłem do kamery.

Ale rozwiązanie zastosowane przez 56-letniego Madżidiego nie zadowala ekspertów z największego muzułmańskiego uniwersytetu Al-Azhar z Kairu, jednej z najważniejszych instytucji teologicznych sunnizmu.

W oświadczeniu Al-Azhar „sprzeciwia się portretowaniu proroków i posłańców w sztuce”, gdyż jest to jest „równoznaczne z poniżeniem ich duchowego statusu”. Ale nie tylko pokazanie twarzy ma taką konotację - dotyczy to również głosu.

Aktor, który odgrywa tę rolę, może potem grać przestępcę, a widzowie mogą połączyć obie postacie z przestępczością” - stwierdził Abdel Dajjim Nosair, doradca rektora Ahmeda al-Tajjiba stojącego na czele Al-Azharu.

Al-Azhar, jak tydzień wcześniej pisał „Tehran Times”, prosił władze irańskie, aby nie pokazywały filmu, twierdząc, że może on pozostawić w duszach muzułmanów wykrzywiony obraz proroka.

Film „Muhammad”, ukazujący dzieciństwo Mahometa, częściowo sfinansowany przez państwo, pokazany został w rocznicę urodzin ósmego imama szyitów Rezy, pochowanego w Meszchedzie.

Kolejne filmy trylogii mogą okazać się jeszcze bardziej kontrowersyjne, ponieważ młody bohater drugiej części nie jest jeszcze prorokiem. Został nim dopiero w wieku 40 lat. „Pokazanie tego będzie o wiele trudniejsze - mówi Madżidi - bo trudno będzie ułożyć nawet dialogi”.

Ale reżyser, nagrodzony m.in. specjalną nagrodą ekumeniczną w Montrealu za promowanie dialogu religijnego, wierzy, że uda się i to.

W wywiadzie z AFP przeprowadzonym w Teheranie Madżidi powiedział również, że ekstremiści i dżihadyści zawłaszczyli imię islamu i w zachodnim świecie w rezultacie pojawiła się „niewłaściwa interpretacja islamu, ukazująca jego pełen przemocy wizerunek”, który „nie ma żadnego związku z tą religią”.

Dzień wcześniej podobnie wypowiadał się producent filmu, Mohammad-Mehdi Heidari, według którego „Muhammada” nakręcono, aby poprawić nastawienie zachodniego świata do proroka islamu.

Iran skrytykował wizerunki proroka, jakie ukazały się w satyrycznym francuskim piśmie „Charlie Hebdo”, choć szyici znacznie łagodniej niż sunnici podchodzą do przedstawiania postaci religijnych.

Na wiele seansów najnowszego filmu Madżida bilety wyprzedano, ale w sunnickich krajach, jak Turcja, Indonezja, Malezja, „Muhammad” może wywołać duże kontrowersje.

Q/PAP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.