JOANNA MORO znów zagra w ROSJI? Aktorka nie pójdzie w ślady OLBRYCHSKIEGO

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. YouTube
Fot. YouTube

Czyżby serialowa Anna German chciała dołączyć do Gerarda Depardieu, Stevena Seagala i Mickey'ego Rourke'a?

Choć po aneksji Krymu nawet najwięksi orędownicy Rosji odwrócili się od Władimira Putina i w ogóle zniknęli z tamtejszego rynku, Joanna Moro odcina się jedynie od polityki. Aktorka podkreśla, że nigdy nie deklarowała, że przestanie grać w tamtejszych filmach i serialach.

Swego czasu powiedziałam jedynie, że akurat nie mam nowych projektów w Rosji - wyjaśnia w tabloidzie. Ale nigdy nie twierdziłam, że nie będę tam grała. Doceniam wspaniała rosyjską kulturę oraz wybitnych reżyserów. Już niebawem wyjeżdżam do Mińska na Białoruś, gdzie będą realizowane zdjęcia do filmu fabularnego "Rudy pies". Gram w nim rolę niedużą, ale przełomową. I w końcu zagram Rosjankę. Na tematy polityczne nigdy się nie wypowiadam, bo w ogóle nie znam się na tym -

mówi aktorka tygodnikowi "Twoje Imperium".

Jak widać, Moro nie ma zamiaru iść śladem Daniela Olbrychskiego, który po ostatnich działaniach Rosji, zrezygnował z roli w Teatrze Polskim w Moskwie.

Aktorka wystąpiła już w dwóch słynnych rosyjskich produkcjach - serialach: "Anna German" i "Talianka". Polska publiczność ostatnio miała okazję zobaczyć ją w głównej roli serialu "Blondynka".

gah/Twoje Imperium

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych