Scott kręci nową "Epidemię"?, Tatum uratuje honor filmu? Purple zagrają w Polsce, Albarn zapowiada nowe płyty, Foo Fighters z nowym klipem, a Peja wali w Donatana.
Trzeba mieć doskonałe wyczucie rynki i absolutny brak wyczucia (w sensie całkowicie ludzkim), żeby zrobić coś takiego! Jak informuje The Hollywood Reporter, Ridley Scott wraz z producentką Lyndą Obst biorą się za realizację serialu o śmiercionośnej epidemii. Będzie to adaptacja bestsellerowej książki Richarda Prestona "Hot Zone" z 1994 roku. Macie dość eboli? To p. Scott uraczy Was nią jeszcze przy okazji pięknie zapychając swoją reżyserską kabzę.
Myślę, że to prędkość z jaką zabija ta choroba jest tak przerażająca -
powiedziała producentka.
Szkoda, że pani Obst nie pokusiła się o nazwę "Speed - Niebezpieczna Szybkość". Niestety jest już zastrzeżona.
Zanosi się na to, że nie będzie filmu "23 Jump Street". Jak informuje stopklatka.pl mimo komercyjnego sukcesu "21 Jump Street" i "22 Jump Street", Channing Tatum nie jest przekonany czy jego karierze potrzebna jest trzecia część tej komedii.
College był następnym krokiem w edukacji bohaterów. Nie wiem, co teraz może się wydarzyć, dokąd możemy pójść. Czuję, że to wszystko jest już niepotrzebne. Nie wiem czy to przypadkiem nie żart, że nakręcimy trzecią część. Poczekajmy więc na konkretne informacje.
-powiedział aktor. Licytuje większe pieniądze za role czy zdecydowanie odmawia? Cóż, zgodnie z prawem Hollywood trzecie odsłona filmu powstać powinna, ale sami filmowcy w "22 Jump Street" sparodiowali bardzo smacznie na napisach końcowych taki pomysł. Nie warto zresztą psuć jedną z zabawniejszych serii komediowych ostatnich lat. Czy po czym takich możliwy jest kolejny sequel?**
Skoro już mówimy o dinozaurach (czy jak kto woli - legendach) warto przypomnieć, że za rok w Polsce wystąpi grup Deep Purple. Klasycy rocka zagrają koncert 25 października 2015 roku w Łodzi. Sprzedaż biletów rusza już 7 listopada br.
O formę muzyków raczej nie trzeba się martwić. Swoim ostatnim krążkiem "Now What?!" udowodnili, że są w świetnej formie. Oby tak dalej!
Z kolei Peja zarzucił Donatanowi, że przez niego młodzi raperzy nie mogą uzyskać statusu złotej płyty.
Dzięki Donatanowi ujebali status podwójnie liczonej płyty. Niszowi artyści nie zrobią już złota -
mówi raper w wywiadzie dla portalu poznanskirap.com.
Wszystko dlatego, że jeszcze do niedawna złotą płytę przyznawano za 15 tys. sprzedanych nośników, więc dwupłytowe wydawnictwa liczyły się jak dwie oddzielne płyty. *Donatan sprzedał 75 tys. dwupłytowej "Równonocy" (z czego jedna płyta była zaledwie krążkiem z utworami w wersjach instrumentalnych) i otrzymał status diamentowej płyty. Gdyby wydał jednopłytowy album, wówczas musiałby sprzedać 150 tys. krążków. To było jedną z przyczyn zmiany przepisów.
Kiedyś wystarczyło sprzedać 7,5 tysiąca, co było do zrobienia przy dobrej promocji, wsparciu hype'u podziemia i dobrych ludzi. Dzieciak by się cieszył. Było kilka takich spektakularnych złotych płyt -
tłumaczy Peja.
Więcej wyrozumiałości dla swoich fanów ma Damon Albarn, który zdradził, że w kolejce czeka wydanie kolejnych płyt pod szyldami: Gorillaz oraz The Good, the Bad & the Queen. Szkoda, że nie Blur... Ale jest jak jest!
Mogę wyobrazić sobie to w jakiejś wizji przyszłości, ale w tej chwili nie ma czasu na przyszłość. Liczy się teraźniejszość. Kto wie, być może nie jestem chętny, by mówić o tym teraz, ale kiedyś zrobię to ot tak -
powiedział Albarn (cyt. za cgm.pl).
Przypomnijmy, że ostatnia płyta Gorillaz ukazała się 3 lata temu. Nowa ma się ukazać w 2016 roku i być jej kontynuacją. Natomiast ewentualnego kolejnego krążka Blur fani wyglądają od 11 lat. I nic...
Natomiast panowie z Foo Fighters nie mielą na darmo jęzorami, tylko biorą się do roboty. Właśnie ukazał się ich nowy klip do piosenki "Something From Nothing", która promuje ich nowy album. Krążek "Sonic Highways" ukaże się 10 listopada.
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/252415-flesz-dnia-scott-23-jump-street-purple-albarn-foo-fighters-peja
