Szwecja zwyciężyła w konkursie Eurowizji, Polska na 23. miejscu. Niemcy ZERO punktów!

Reprezentujący Szwecję piosenkarz Mans Zelmerloew zwyciężył w sobotnim finale tegorocznej edycji Konkursu Piosenki Eurowizji, pokonując rywali z Rosji i Włoch. W finale, który odbył się w Wiedniu, Polka Monika Kuszyńska zajęła 23. miejsce na 27 uczestników.

28-letni szwedzki wokalista, kompozytor i prezenter telewizyjny w jednym zwycięską balladę „Heroes” zaśpiewał, tańcząc jednocześnie przed ekranem, na którym pojawiły się animowane krasnale.

W wielkim finale konkurowało ze sobą 27 artystów, w tym Monika Kuszyńska z utworem „In the Name of Love”. Szybko stało się jednak jasne, że wraz z głosami napływającymi od jurorów w 40 krajach i od publiczności walka o pierwsze miejsce toczy się między uznawanym za faworyta konkursu Zelmerloewem a Rosjanką Poliną Gagariną.

Impreza nie obyła się bez akcentów politycznych. Podczas występu Rosjanki część osób zgromadzonych na widowni zaczęła gwizdać, co komentatorzy wiążą z prowokowanym przez Rosję konfliktem na wschodniej Ukrainie. Reakcja widownia spotkała się z reprymendą jednej z prowadzących, która przypomniała, że motyw przewodni tegorocznej Eurowizji to „budowanie mostów”, a „muzyka powinna być ponad polityką”.

To już szóste zwycięstwo Szwecji w konkursie Eurowizji; ostatnie odniosła w 2012 r. dzięki piosenkarce Loreen, pierwsze - w 1974 r. dzięki legendarnemu zespołowi ABBA i jego przebojowi „Waterloo”, który stał się dla grupy trampoliną do międzynarodowej sławy. Tylko Irlandia zwyciężała w konkursie częściej.

Zwycięstwo Szwecji oznacza, że przyszłoroczna Eurowizja prawdopodobnie odbędzie się w Sztokholmie, chyba że kraj ten nie wyrazi takiego życzenia. Półfinały odbędą się wówczas 10 i 12 maja, a wielki finał - 14 maja.

Zero punktów zdobyły Niemcy.

W tym roku w konkursie uczestniczyła Australia; reprezentant tego kraju Guy Sebastian wraz z utworem „Tonight Again” został entuzjastycznie przyjęty przez ok. 10 tys. ludzi zgromadzonych w wiedeńskiej Stadthalle, ale wbrew teoriom, że zwycięży jako zawodnik z dziką kartą, zajął dopiero piąte miejsce. Eurowizja cieszy się w Australii wielką popularnością (rok temu oglądało ją tam ok. 3 mln widzów), a australijski nadawca publiczny SBS należy do organizatora konkursu, Europejskiej Unii Nadawców (EBU).

Konkurs Piosenki Eurowizji jest organizowany przez EBU od 1956 r.

Internet komentuje wyniki:

Prej/Skaj/PAP