Barbara Sass o filmach, które są paszkwilami szkalującymi Kościół: "To jest modne, ale mnie to nie interesuje"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. YouTube
Fot. YouTube

Następny film o Kościele zrobiony w Polsce będzie paszkwilem o pedofilii, molestowaniu, rozwiązłości i gwałtach. Obrzydliwym i dosłownym. O tak, to jest modne, ale mnie to nie interesuje.

— twierdzi w „Plusie Minusie” reżyser Barbara Sass, laureatka wielu prestiżowych krajowych i europejskich nagród filmowych.

W rozmowie z Robertem Mazurkiem Sass twierdzi, że kwestie związane z tematyką żydowską są wyeksploatowane. Film „Pokłosie” Władysława Pasikowskiego ocenia jako ordynarny, a o „Idzie” mówi, że nie jest to jej ulubiony sposób opowiadania. Pawła Pawlikowskiego, reżysera nagrodzonego Oscarem filmu, nie uważa za „do końca polskiego reżysera”.

Fachu nauczył się w Anglii, tam został ukształtowany

— wyjaśnia Barbara Sass.

Twierdzi, że dziś nie ma dobrego czasu dla tworzenia takich filmów o Kościele jak „Faustyna”, „Prymas” czy „Popiełuszko”.

Przy tej skali napaści na Kościół twórcy się tego boją

— zauważa.

Barbara Sass jest reżyserem głośnego filmu „Pokuszenie” (1995), opisującego losy młodej zakonnicy (w tej roli Magdalena Cielecka), zmagającej się z uczuciem do uwięzionego przez władze komunistyczne księdzem (Olgierd Łukaszewicz).

bzm/”Rzeczpospolita”

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych