„Snajpera” powinni pokazywać na lekcjach WOS-u, czyli patriotyzm w czasach popkultury

Kadr z filmu "Snajper" (reż. Clint Eastwood)
Kadr z filmu "Snajper" (reż. Clint Eastwood)

Trudno wskazać współczesne wzorce, które byłyby ucieleśnieniem patriotyzmu. Horajcańska cnota jest co prawa odmieniana przez wszystkie przypadki w ustach polityków, ale pozostaje tylko martwym hasłem gadających głów. Zupełnie inaczej jest w przypadku historii Chrisa Kyle’a…

Owszem, można powiedzieć, że mamy mnóstwo swoich własnych wzorów do naśladowania. To prawda. Tyle że stają się coraz bardziej odległe w czasie i mniej skutecznie wpływają na wyobraźnię młodego pokolenia wyhodowanego na zachodniej popkulturze i hamburgerach.

Amerykańskie poczucie patriotyzmu nigdy nie wzbudzało we mnie zachwytu. Zawsze uważałem je za przejaw jankeskiej megalomanii, jakże płytkiej w obliczu naszej europejskiej tożsamości. Warto jednak zauważyć, że w erze dominacji politycznej poprawności na Starym Kontynencie, to właśnie patriotyzm made in USA jest nośnikiem wartości bliskich prawicy. Duma narodowa, odniesienia do Boga, poświęcenie – pod tym etosem podpisałby się każdy patriota. To właśnie te ideały są zawarte w filmie Clinta Eastwooda „Snajper” będącym adaptacją autobiografii legendarnego amerykańskiego snajpera Chrisa Kyle’a. Choć Eastwood ukazuje również mroczną stronę służby komandosa, to jednak nikt nie ma złudzeń, że poświęcenie bohatera filmu ma sens, a ryzykowanie własnym życiem dla kraju nie jest wymysłem znudzonych rzeczywistością hagiografów, ale powinnością każdego żołnierza. Powinnością, która staje się dla widza zrozumiała.

Właśnie tej świadomości brakuje pokoleniu smartfonów, fejsbunia, selfie i damskich ciuszków dla mężczyzn. Historia się nie skończyła, a zagrożenie bezpieczeństwa wciąż jest realne. Kto wie, czy niebawem nie będziemy musieli przekonać się o tym na własnej skórze.

Historia Kyle’a powinna pokazywać, że to nie odrealnione frazesy rzucane przez zniewieściałą lewicę stanowią o sile państwa i spokoju obywateli, ale gotowość do działania i praktyczne umiejętności.

Si vis pacem, para bellum… Tylko tyle i aż tyle.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.