Wojciech Smarzowski postanowił stworzyć epicki film o polskich Kresach Wschodnich w czasie II Wojny Światowej. Obraz ma opowiadać historię rzezi na Wołyniu.
Trzeba nakręcić ten film, by tego typu tragedie więcej nie miały miejsca
—powiedział Smarzowski w rozmowie z Onet Film.
Zawsze fascynowało mnie zło. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie tak wielkiego okrucieństwa, które miało miejsce nie tak dawno, bo 70 lat temu
—powiedział reżyser.
Wypadki w Syrii pokazują, że ten film będzie absolutnie aktualny. Trzeba go nakręcić po to, by tego typu tragedie więcej nie miały miejsca
—dodaje Smarzowski.
Film dzieje się w latach 1939-1945. Scenariusz opierać się będzie na historii młodej dziewczyny z jednej z wołyńskich wiosek. Dziewczyna nieszczęśliwie zakochuje się w jednym z ukraińskich rówieśników. Jej ojciec postanawia jednak, że córka ma wziąć ślub z Polakiem, wdowcem z dwójką dzieci.
Zawsze też robię filmy po to, żeby wywoływały dyskusję. Mam ambicję, by zrobić film o ludobójstwie na kresach, który będzie kipiał emocjami, ale będzie zrealizowany mądrze. Ma to być most, a nie mur. Mam już pomysł, jak to zrobić, ale czy mi się uda, zobaczymy za dwa lata
—mówi Smarzowski.
onet.pl/tk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/214210-juz-we-wrzesniu-rozpoczna-sie-zdjecia-do-filmu-wolyn-wojciecha-smarzowskiego