Za oceanem, w Nowym Jorku powstał mural upamiętniający walczących w Powstaniu Warszawskim. Mural każdego roku ma być malowany na nowo i za każdym razem ma ukazywać twarze innych powstańców, którzy trafili do Stanów Zjednoczonych.

Ci ludzie zasługują na szacunek, żeby ich nie zapomnieć, żeby o tym mówić, uświadamiać, nie tylko w Polsce ale i na świecie. To jest coś co może być bardzo pozytywnym dla Polski. Można być z tego dumnym

-– mówi autor pracy Rafał Pisarczyk.

Mural powstawał przez trzy tygodnie. Są na nim twarze twarze powstancow, m.in 12-letniego Witolda Modelskiego, a także Ryszarda Kossobudzkiego oraz Juliana Kulskiego.

Mural został odsłonięty 27 lipca. W uroczystości wzięli udział żyjący w Nowym Jorku kombatanci i ich rodziny, działacze polonijni, lokalni politycy i przedstawiciele władz miejskich.

Jest to nowoczesna forma oddania hołdu powstańcom i sposób przekazania wiadomości o Powstaniu Warszawskim młodemu pokoleniu, w duchu obecnych mieszkańców Greenpointu, artystów i ludzi bardzo kreatywnych. Chcemy dotrzeć do tych osób posługując się ich językiem

— podkreśla Grzegorz Fryc, wiceprezes Pangea Networks oraz główny pomysłodawca muralu.

ann/tvp.info/wmeritum.pl