Znana pisarka i feministka nie zamierza uczestniczyć w happeningach środowisk lewicowych i LGBT. Dorota Masłowska przyznaje także, że z niczym się nie utożsamia.
Organizatorzy marszów równości nie mogą liczyć na pisarkę. Masłowska na pewno nie weźmie udziału w Kolorowej Niepodległej. Odmówi także ateistom.
Jacek Żakowski, który pytał ją o udział w marszach, musi być trochę tym faktem rozżalony. Pisarka wyznała mu, że jest aspołeczna i nie chodzi na żadne marsze.
Jestem trochę wyabstrahowana społecznie. Nie potrafię do niczego należeć i z niczym się utożsamić. Nie nadaję się do marszu, bo zaraz bym gdzieś skręciła… -
mówi Masłowska w „Polityce”.
Czy przez tą deklarację feministka przestanie być ikoną środowisk homoseksualnych? W końcu o zmianie jej poglądów mówi się już od dawna…
Maciej Gąsiorowski/”Polityka”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/190671-dorota-maslowska-nie-bedzie-chodzic-na-parady-rownosci-jacek-zakowski-jest-zawiedziony