Proces o posiadanie przez Mariusza T. pornografii dziecięcej w latach 2006-14, czyli w okresie, kiedy odbywał on karę pozbawienia wolności w zakładzie w Strzelcach Opolskich toczył się w oparciu o akt oskarżenia wniesiony przez tamtejszą prokuraturę. Obejmował on m.in. zarzut posiadania przez Mariusza T. w celi zakładu karnego oraz w domu w Piotrkowie Trybunalskim, sprowadzonych od nieustalonej osoby zdjęć i filmów pornograficznych z udziałem małoletnich na 1318 plikach komputerowych.
Inny zarzut dotyczył posiadania 18 plików komputerowych zawierających treści pornograficzne przedstawiające tzw. „przetworzony wizerunek” małoletniego uczestniczącego w czynnościach seksualnych - chodzi np. o przeklejanie twarzy dzieci na obrazy ciał osób dorosłych.
Do popełnienia czynów objętych aktem oskarżenia doszło w czasie, gdy Mariusz T. za zgodą władz zakładu karnego w Strzelcach Opolskich posiadał w celi prywatny komputer. Trzy twarde dyski przesłał on do swej matki w Piotrkowie Trybunalskim. To ona w 2014 r. zgłosiła organom ścigania, iż na dyskach tych mogą znajdować się materiały z pornografią dziecięcą.
Jak informowała prokuratura, w trakcie śledztwa, dotyczącego posiadania przez Mariusza T. w latach 2006-14 pornografii z udziałem dzieci przyznał się on do zarzucanych mu czynów. Pytany, dlaczego posiadał pliki z dziecięcą pornografią, miał powiedzieć, że „w tym czasie lubił to oglądać”. Biegli powołani wtedy przez śledczych orzekli, że Mariusz T., popełniając czyny objęte aktem oskarżenia, był w pełni poczytalny.
wkt/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Proces o posiadanie przez Mariusza T. pornografii dziecięcej w latach 2006-14, czyli w okresie, kiedy odbywał on karę pozbawienia wolności w zakładzie w Strzelcach Opolskich toczył się w oparciu o akt oskarżenia wniesiony przez tamtejszą prokuraturę. Obejmował on m.in. zarzut posiadania przez Mariusza T. w celi zakładu karnego oraz w domu w Piotrkowie Trybunalskim, sprowadzonych od nieustalonej osoby zdjęć i filmów pornograficznych z udziałem małoletnich na 1318 plikach komputerowych.
Inny zarzut dotyczył posiadania 18 plików komputerowych zawierających treści pornograficzne przedstawiające tzw. „przetworzony wizerunek” małoletniego uczestniczącego w czynnościach seksualnych - chodzi np. o przeklejanie twarzy dzieci na obrazy ciał osób dorosłych.
Do popełnienia czynów objętych aktem oskarżenia doszło w czasie, gdy Mariusz T. za zgodą władz zakładu karnego w Strzelcach Opolskich posiadał w celi prywatny komputer. Trzy twarde dyski przesłał on do swej matki w Piotrkowie Trybunalskim. To ona w 2014 r. zgłosiła organom ścigania, iż na dyskach tych mogą znajdować się materiały z pornografią dziecięcą.
Jak informowała prokuratura, w trakcie śledztwa, dotyczącego posiadania przez Mariusza T. w latach 2006-14 pornografii z udziałem dzieci przyznał się on do zarzucanych mu czynów. Pytany, dlaczego posiadał pliki z dziecięcą pornografią, miał powiedzieć, że „w tym czasie lubił to oglądać”. Biegli powołani wtedy przez śledczych orzekli, że Mariusz T., popełniając czyny objęte aktem oskarżenia, był w pełni poczytalny.
wkt/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/345418-mariusz-t-w-specjalnym-osrodku-w-gostyninie-posiadal-materialy-z-pornografia-dziecieca?strona=2