Jak informowała prokuratura, śledztwo w tej sprawie obejmowało trzy wątki. Pierwszy dotyczył publicznego znieważenia funkcjonariuszy publicznych, czyli wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego i posła na Sejm Jarosława Kaczyńskiego „podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych przez wykrzykiwanie i wyświetlanie przy pomocy rzutnika obraźliwych haseł” na murach Zamku Wawelskiego. Kolejny wątek śledztwa dotyczył „zmuszania przemocą lub groźbą bezprawną” wicemarszałka Ryszarda Terleckiego, premier Beaty Szydło i posła Jarosława Kaczyńskiego do zaniechania wjazdu na Wzgórze Wawelskie i uniemożliwiania wyjazdu. Trzeci wątek dotyczył pomówienia i znieważenia Terleckiego i Kaczyńskiego jako osób prywatnych przez „publiczne wykrzykiwanie i wyświetlanie przy pomocy rzutnika obraźliwych haseł” na murach Zamku Wawelskiego.
W kolejnym śledztwie, dotyczącym wydarzeń z 18 marca, badano, czy nie doszło do pomówienia Jarosława Kaczyńskiego przez protestujących, m.in. przez okrzyki „Będziesz siedział”.
Początkowo prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie wydarzeń z 18 marca. Uznała, nie doszło do znieważenia Jarosława Kaczyńskiego i że okrzyki wznoszone wtedy w stronę Jarosława Kaczyńskiego - „Hańba”, „Wawel królów, nie prezesów” - można ocenić co najwyżej jako wyraz dezaprobaty i negatywnej oceny jego osoby lub lekceważenie, ale nie jako znieważenie w rozumieniu prawa karnego. Następnie prokuratura zmieniła decyzję o odmowie wszczęcia śledztwa i postanowiła zbadać, czy Jarosław Kaczyński podczas wjazdu na Wawel na grób brata i bratowej 18 marca nie został pomówiony, m.in. przez okrzyki „Będziesz siedział”.
Rzecznik prokuratury nie podał bliższych informacji na temat elementów badanych podczas wydarzeń z 18 kwietnia, wyjaśniając, że „chodzi o jedno wspólne postępowanie”.
Podczas ostatnich obchodów 86. miesięcznicy pogrzebu pary prezydenckiej 18 czerwca część polityków PiS weszła na Wzgórze Wawelskie pieszo.
10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154M w Smoleńsku zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka. Polska delegacja zmierzała na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. Pogrzeb pary prezydenckiej odbył się w Krakowie 18 kwietnia.
W krypcie Katedry na Wawelu, w której znajduje się sarkofag Marii i Lecha Kaczyńskich, jest też tablica ku czci ofiar katastrofy z łacińską sentencją: „Corpora dormiunt, vigilant animae” (Ciała śpią, dusze czuwają), napisem: „Pamięci ofiar katastrofy w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 r.” i nazwiskami wszystkich ofiar.
Anna Pasek (PAP)/ems
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Jak informowała prokuratura, śledztwo w tej sprawie obejmowało trzy wątki. Pierwszy dotyczył publicznego znieważenia funkcjonariuszy publicznych, czyli wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego i posła na Sejm Jarosława Kaczyńskiego „podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych przez wykrzykiwanie i wyświetlanie przy pomocy rzutnika obraźliwych haseł” na murach Zamku Wawelskiego. Kolejny wątek śledztwa dotyczył „zmuszania przemocą lub groźbą bezprawną” wicemarszałka Ryszarda Terleckiego, premier Beaty Szydło i posła Jarosława Kaczyńskiego do zaniechania wjazdu na Wzgórze Wawelskie i uniemożliwiania wyjazdu. Trzeci wątek dotyczył pomówienia i znieważenia Terleckiego i Kaczyńskiego jako osób prywatnych przez „publiczne wykrzykiwanie i wyświetlanie przy pomocy rzutnika obraźliwych haseł” na murach Zamku Wawelskiego.
W kolejnym śledztwie, dotyczącym wydarzeń z 18 marca, badano, czy nie doszło do pomówienia Jarosława Kaczyńskiego przez protestujących, m.in. przez okrzyki „Będziesz siedział”.
Początkowo prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie wydarzeń z 18 marca. Uznała, nie doszło do znieważenia Jarosława Kaczyńskiego i że okrzyki wznoszone wtedy w stronę Jarosława Kaczyńskiego - „Hańba”, „Wawel królów, nie prezesów” - można ocenić co najwyżej jako wyraz dezaprobaty i negatywnej oceny jego osoby lub lekceważenie, ale nie jako znieważenie w rozumieniu prawa karnego. Następnie prokuratura zmieniła decyzję o odmowie wszczęcia śledztwa i postanowiła zbadać, czy Jarosław Kaczyński podczas wjazdu na Wawel na grób brata i bratowej 18 marca nie został pomówiony, m.in. przez okrzyki „Będziesz siedział”.
Rzecznik prokuratury nie podał bliższych informacji na temat elementów badanych podczas wydarzeń z 18 kwietnia, wyjaśniając, że „chodzi o jedno wspólne postępowanie”.
Podczas ostatnich obchodów 86. miesięcznicy pogrzebu pary prezydenckiej 18 czerwca część polityków PiS weszła na Wzgórze Wawelskie pieszo.
10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154M w Smoleńsku zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka. Polska delegacja zmierzała na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. Pogrzeb pary prezydenckiej odbył się w Krakowie 18 kwietnia.
W krypcie Katedry na Wawelu, w której znajduje się sarkofag Marii i Lecha Kaczyńskich, jest też tablica ku czci ofiar katastrofy z łacińską sentencją: „Corpora dormiunt, vigilant animae” (Ciała śpią, dusze czuwają), napisem: „Pamięci ofiar katastrofy w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 r.” i nazwiskami wszystkich ofiar.
Anna Pasek (PAP)/ems
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/344975-zakoncza-sie-chamskie-prowokacje-obywateli-rp-pod-wawelem-prokuratura-zajmie-sie-blokowaniem-wizyt-kaczynskiego-na-grobie-brata?strona=2