Wiedziałem, że to najtrudniejsze zadanie, jakie zostało mi postawione w mojej 26-letniej służbie w policji
— powiedział podczas konferencji prasowej nowy szef dolnośląskiej policji nadinspektor Tomasz Trawiński.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Dymisje po śmierci Stachowiaka. Dyrektorka Biura Kontroli Komendy Głównej Policji odwołana ze stanowiska
Trawiński przedstawił swoje pierwsze decyzje w związku z postępowaniem wyjaśniającym między innymi śmierć Igora Stachowiaka na jednym z komisariatów.
W stosunku do 5 funkcjonariuszy poleciłem wszcząć postępowania administracyjne w kierunku zwolnienia ich z policji, z uwagi na ważny interes służby. Szósty funkcjonariusz, który brał udział w czynnościach związanych z zatrzymaniem Igora Stachowiaka, zwolnił się samodzielnie
— mówił komendant Trawiński.
Wczoraj odwołany został zastępca komendanta komendy Wrocław- Stare Miasto. Również pełnił on funkcję w roku ubiegłym i w dniu zdarzenia przebywał na terenie komisariatu. W mojej ocenie, nie podjął on żadnych działań, aby przeciwdziałać temu, co miało miejsce
— dodał Trawiński.
Wyjaśnił, że polecił wszcząć postępowanie dyscyplinarne wobec oficera Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu, który prowadził postępowanie wyjaśniające.
W mojej ocenie było ono nierzetelne i nie powodowało, że zostały wyjaśnione wszystkie okoliczności tego zdarzenia. Mam pełną świadomość tego, że dla osób, które lekceważą słowa przysięgi, które sprzeniewierzyły się swoim zachowaniem, nie ma miejsca w szeregach policji
— podkreślił szef dolnośląskiej policji.
Przedstawił również decyzje podjęte w wyniku zdarzenia z udziałem Igora Stachowiaka. Podkreślił, że zlecił służbom logistycznym dokonanie sprawdzenia monitoringu i przygotowanie projektu zamontowania monitoringu w miejscach i strefach ogólnodostępnych i w pomieszczeniach, w których wykonywane są czynności z zatrzymanymi.
Poleciłem również monitoring wszystkich prowadzonych postępowań, aby komendant wojewódzki policji miał pełna wiedzę o prowadzonych postępowaniach i efektach. Poleciłem dokonać analizy wszystkich postępowań dyscyplinarnych pod kątem rzetelności ich prowadzenia, zgodności z procedurami oraz tak, aby nie było zarzutów, że są one prowadzone opieszale
— podkreślił Trawiński.
Ta tragedia to dla nas duża trauma, ale nie może ona rzutować na funkcjonowanie pozostałych policjantów, którzy codziennie sumiennie i rzetelnie wykonują swoje obowiązki, nawet z narażeniem życia. To są moje pierwsze decyzje. Postępowanie wyjaśniające będzie trwało nadal. O jego efektach będę na bieżąco informował
— dodał szef dolnośląskiej policji.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: NASZ WYWIAD. Jakubiak o śmierci Stachowiaka: Człowiek żywy wszedł, a wyniesiono go w worku. Policja ma nas chronić, a nie mordować!
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/341555-stanowcza-decyzja-szefa-dolnoslaskiej-policji-ws-smierci-stachowiaka-5-policjantow-stracilo-prace-dla-takich-osob-nie-ma-miejsca
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.