Podczas piątkowej rozprawy w procesie Adama Z. oskarżonego o zabójstwo Ewy Tylman sąd uprzedził, że sprawa może być także rozstrzygnięta pod kątem innej kwalifikacji prawnej - nieudzielenia pomocy.
Jestem dobrej myśli i ucieszyłem się, kiedy usłyszałem, co sąd przed chwilą powiedział, mianowicie, że uprzedził o możliwości zmiany kwalifikacji czynu na nieudzielenie pomocy. (…) Sąd jeszcze nie zmienił tej kwalifikacji, bo o tym zdecyduje w wyroku, ale rzecz może być istotna dla decyzji sądu, kiedy będzie procedował w przedmiocie tego, czy przedłużyć tymczasowe aresztowanie
— powiedział w piątek obrońca Adama Z. adw. Ireneusz Adamczak.
Jeżeli sąd mówi i uprzedza o zmianie kwalifikacji, to rozumiem, że ma wątpliwości co do tego
— dodał.
Jak mówił, jedną z przesłanek do przedłużenia aresztu jest grożąca oskarżonemu wysoka kara, natomiast za nieudzielenie pomocy grozi kara do 3 lat więzienia. Posiedzenie w sprawie przedłużenia aresztu dla Adama Z. zaplanowane jest na poniedziałek.
Mnie zależy na tym, żeby go uniewinnić
— powiedział Adamczak.
Dodając, że przypisanie oskarżonemu innego czynu, czyli nieudzielenia pomocy - też go satysfakcjonuje.
Adamczak pytany przez dziennikarzy, czy wpływ na decyzję sądu mogły mieć dzisiejsze zeznania partnera Adama Z., które składane były bez obecności mediów powiedział, że „to były kapitalne zeznania”, ale nie chciał odnosić się do ich treści.
Te zeznania potwierdziły wersję Adama. Szczegółów nie mogę niestety zdradzać
— powiedział.
Dodał, że sąd przesłuchał już określoną liczbę świadków, w tym tych, którzy mają duży wpływ na ostateczną decyzję sądu.
Przy rzetelnym procesie spodziewałem się, że dojdziemy do takiego momentu, ale nie tak szybko, że sędzia oświadczy, że uprzedza o możliwości zmiany kwalifikacji, bo często sędziowie robią to dopiero, kiedy się kończy proces
— zaznaczył.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Podczas piątkowej rozprawy w procesie Adama Z. oskarżonego o zabójstwo Ewy Tylman sąd uprzedził, że sprawa może być także rozstrzygnięta pod kątem innej kwalifikacji prawnej - nieudzielenia pomocy.
Jestem dobrej myśli i ucieszyłem się, kiedy usłyszałem, co sąd przed chwilą powiedział, mianowicie, że uprzedził o możliwości zmiany kwalifikacji czynu na nieudzielenie pomocy. (…) Sąd jeszcze nie zmienił tej kwalifikacji, bo o tym zdecyduje w wyroku, ale rzecz może być istotna dla decyzji sądu, kiedy będzie procedował w przedmiocie tego, czy przedłużyć tymczasowe aresztowanie
— powiedział w piątek obrońca Adama Z. adw. Ireneusz Adamczak.
Jeżeli sąd mówi i uprzedza o zmianie kwalifikacji, to rozumiem, że ma wątpliwości co do tego
— dodał.
Jak mówił, jedną z przesłanek do przedłużenia aresztu jest grożąca oskarżonemu wysoka kara, natomiast za nieudzielenie pomocy grozi kara do 3 lat więzienia. Posiedzenie w sprawie przedłużenia aresztu dla Adama Z. zaplanowane jest na poniedziałek.
Mnie zależy na tym, żeby go uniewinnić
— powiedział Adamczak.
Dodając, że przypisanie oskarżonemu innego czynu, czyli nieudzielenia pomocy - też go satysfakcjonuje.
Adamczak pytany przez dziennikarzy, czy wpływ na decyzję sądu mogły mieć dzisiejsze zeznania partnera Adama Z., które składane były bez obecności mediów powiedział, że „to były kapitalne zeznania”, ale nie chciał odnosić się do ich treści.
Te zeznania potwierdziły wersję Adama. Szczegółów nie mogę niestety zdradzać
— powiedział.
Dodał, że sąd przesłuchał już określoną liczbę świadków, w tym tych, którzy mają duży wpływ na ostateczną decyzję sądu.
Przy rzetelnym procesie spodziewałem się, że dojdziemy do takiego momentu, ale nie tak szybko, że sędzia oświadczy, że uprzedza o możliwości zmiany kwalifikacji, bo często sędziowie robią to dopiero, kiedy się kończy proces
— zaznaczył.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/328066-sprawa-ewy-tylman-adam-z-moze-byc-skazany-za-nieudzielenie-pomocy