Policjanci z Archiwum X Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu wyjaśnili zbrodnię sprzed blisko ćwierćwiecza. Zatrzymali 43-letniego gwałciciela i mordercę 15-letniej Ewy. Zwyrodnialec po latach usłyszał w sądzie wyrok dożywotniego pozbawienia wolności.
Tragedia wydarzyła się w nocy z 21 na 22 sierpnia 1993 r. 15-letnia Ewa około godziny 3.00 wracała sama z pobliskiego Chmielna, gdzie była na dyskotece. Do domu nie dotarła. Na drugi dzień rodzice zgłosili na policję jej zaginięcie. Zmasakrowane ciało dziewczyny znaleziono w lesie, nieopodal polnej drogi, w pobliżu Zbylutowa. Sprawca dotkliwie pobił Ewę, a następnie zgwałcił. Napastnik potraktował ofiarę wyjątkowo okrutnie, m.in. wbił w usta dziewczyny drewniany kij.
Śledztwo mimo wielu kierunków prowadzonych działań, zgromadzonego materiału, wykonanych ekspertyz, wielokrotnych publikacji sprawy w mediach, w tym także w popularnym „Magazynie Kryminalnym 997”, nie dało odpowiedzi, kto jest winny tej zbrodni. Na przestrzeni kilkunastu lat śledczy wracali ponownie do tej sprawy, ale nadal pozostawała bez odpowiedzi.
W 2010 roku, w porozumieniu z rodziną zamordowanej, policjanci podjęli decyzję by po raz kolejny wrócić do sprawy. Tym razem byli to policjanci z Archiwum X Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. Najbardziej doświadczeni policjanci Wydziału Kryminalnego i Dochodzeniowo – Śledczego postanowili ponownie dokładnie, krok po kroku, przeanalizować materiały w sprawie tej makabrycznej zbrodni, by sprawca nie pozostał bezkarny. Szukali czegoś, co mogłoby ich naprowadzić być może na nowy trop.
Żmudna praca policjantów, w tym nowoczesna analiza kryminalna, ponowne ekspertyzy zabezpieczonych dowodów z wykorzystaniem nowoczesnych technik badawczych, w tym badań genetycznych, pozwoliły wytypować podejrzewanego o gwałt i zabójstwo Ewy.
Jan G. został zatrzymany przez policjantów 2 listopada 2015 w domu. Był kompletnie zaskoczony. Został doprowadzony do Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze. Zgromadzony w tej sprawie materiał dał podstawę do przedstawienia przez prokuraturę mężczyźnie zarzutu gwałtu i zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem.
Wyrok nie jest jeszcze prawomocny i każdej ze stron przysługuje odwołanie. Przed sądem Jan G. zaprzeczył oskarżeniu o zabójstwo, przyznał się tylko do gwałtu.
Śp. Ewa Pilarska
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/327689-sukces-wroclawskiego-archiwum-x-morderca-i-gwalciciel-15-letniej-ewy-skazany-po-24-latach