To wydarzenie sprzed lat. Jednak dopiero teraz sprawca usłyszał wyrok. Do podpalenia i w konsekwencji całkowitego zniszczenia drewnianego kościoła z XVI wieku, położonego na terenie Woli Justowskiej w Krakowie doszło w 2002 roku. Sprawca, który okazał się satanistą, wyrok usłyszał dopiero teraz.
Jak opisuje „Gazeta Krakowska” mężczyzna w nocy z 5 na 6 kwietnia 2002 r. podłożył ogień pod budynek zabytkowego drewnianego kościoła parafii pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny Królowej Polski położonego przy ul. Panieńskich Skał 18 w Krakowie. Zabytek stanowił dobro o szczególnym znaczeniu dla kultury. Podpalacz oblał go nieustaloną substancją łatwopalną. Budynek wraz z jego wyposażeniem w postaci ołtarza głównego, obrazów, ołtarza bocznego, scen ukrzyżowania na belce tęczowej, rzeźb świętych: brata Alberta Chmielowskiego i Rafała Kalinowskiego, stacji drogi krzyżowej w ilości 14 sztuk, ołtarzyka, zabytkowych organów, konfesjonału, ławek oraz kompletu trzech dzwonów został doszczętnie zniszczony.
Oszacowano, że pożar spowodował straty w wysokości 2 mln 854 tys. 140 zł.
W trakcie śledztwa okazało się, że podłożenie ognia pod katolicką świątynię wiązało się z fascynacją podpalacza postacią Varga Vikernesa - zabójcy, muzyka i okultysty z Norwegii. W opinii śledczych Dominik M. chciał naśladować norweskiego muzyka, który w Skandynawii podpalił trzy kościoły i zamordował kolegę z zespołu. Zatrzymany kiedy podpalał kościół miał 19 lat, chodził do liceum i był członkiem grupy satanistycznej.
Kara dla mężczyzny wydaje się wyjątkowo łagodna. To półtora roku więzienia i do zapłaty 100 tys. zł. Podpalony kościół był uznany za zabytek i stanowił dobro o szczególnym znaczeniu dla kultury.
ann/gazetakrakowska.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kryminal/313214-wyrok-za-spalenie-zabytkowego-kosciola-w-krakowie-sprawca-to-satanista-zafascynowany-zabojca-i-okultysta-z-norwegii