Prokuratura zbada sprawę skandalicznej aborcji w szpitalu im. Św. Rodziny w Warszawie

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.youtube.pl
fot.youtube.pl

Prokuratura rozpoczęła postępowanie sprawdzające w sprawie nieudanej tzw. aborcji w Szpitalu Specjalistycznym im. Św. Rodziny w Warszawie. Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożyła Fundacja S.O.S Obrony Poczętego Życia - informuje Radio Maryja.

Sprawę bada także Okręgowy Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej lekarzy.

Przypomnijmy. Wymuszony poród przeprowadzono w szóstym miesiącu ciąży na dziecku z zespołem Downa w Szpitalu Specjalistycznym im. Świętej Rodziny w Warszawie. Zawiadomienie do prokuratury w sprawie śmierci dziecka, które urodziło się żywe, a następnie skonało w męczarniach, złożył także poseł Piotr Liroy-Marzec.

Liroy interweniuje ws. nieudzielenia pomocy umierającemu dziecku

Przed szpitalem św. Rodziny w Warszawie 14 marca odbyła się pikieta będąca wyrazem sprzeciwu wobec bestialskich praktyk.

Zawiadomienie do prokuratury złożył ksiądz Ryszard Halwa z Fundacji S.O.S Obrony Poczętego Życia. Kapłan dowiedział się o sprawie od świadka zdarzenia, który chce zachować anonimowość. Okazuje się, że do Szpitala Specjalistycznego im. Świętej Rodziny przyjechała kobieta w szóstym miesiącu ciąży.Towarzyszyła jej teściowa.

Najpierw, w piątek próbowano pozbyć się dziecka za pomocą środków poronnych. Prawdopodobnie, ale to nie jest pewne, miało ono zespół Downa. Gdy to się nie udało, z niedzieli na poniedziałek lekarze wywołali poród. Dziecko urodziło się żywe. Lekarze położyli je na przewijaku i zostawili na jakąś godzinę. Ono płakało i krzyczało. Osoba, z którą rozmawiałem stwierdziła, że do końca życia tego nie zapomni

—mówił ks. Halwa w rozmowie z „Faktem”.

Dziecko przez godzinę krzyczało i konało

—mówił kapłan.

Wicepremier Jarosław Gowin przyznał, że jest wstrząśnięty tą sytuacją. Podkreślił, że prokuratura powinna sprawdzić, czy w szpitalu nie doszło do złamania prawa.

Mam nadzieję, że ten przypadek będzie wstrząsem moralnym dla środowisk, które do tej pory bezkrytycznie utożsamiają wolność człowieka z prawem do niszczenia ludzkiego życia. Tam zabito dziecko. Zrobiono to przy całkowitej bierności lekarzy i personelu medycznego

—powiedział wicepremier Jarosław Gowin.

Skandaliczne wydarzenia w szpitalu św. Rodziny komentował w TVP Info były dyrektor tej placówki prof. Bogdan Chazan. Przyznał, że dziecko prawdopodobnie urodziło się ok 24. tygodniu ciąży, czyli na granicy przeżywalności, bo ten termin zwyczajowo uznaje się za moment, kiedy dziecko uzyskuje zdolność do przeżycia poza organizmem matki.

Dla dziecka skończyło się śmiercią. Dla rodziców dziecka nie wiem, jak to się skończy w krótkim lub odległym czasie. Ta wstrząsająca historia dostarczyła argumentów za całkowitą ochroną życia poczętego w Polsce

—mówił prof. Chazan.

Prof. Chazan o dramacie w Szpitalu im. Świętej Rodziny: „Moim zdaniem dziecko miało szanse przeżyć”

ann/fakt.pl/radiomaryja.pl/tvp.info

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych