Robili "Guantanamo" na komendzie. Areszt dla policjantów z Olsztyna przedłużony

Fot. YouTube
Fot. YouTube

O kolejne trzy miesiące olsztyński sąd rejonowy przedłużył w piątek areszt policjantom, którym zarzuca się brutalne przesłuchania zatrzymanych. Policjanci mieli wymuszać zeznania biciem, kopaniem, czy rażeniem paralizatorem.

O przedłużeniu aresztu policjantom poinformowało biuro prasowe olsztyńskiego Sądu Okręgowego.

Chodzi o trzech policjantów olsztyńskiej komendy miejskiej, których zatrzymano w kwietniu. Prokuratura zarzuca im bicie, kopanie i rażenie paralizatorem po ciele i kończynach osób przesłuchiwanych m.in. za posiadanie narkotyków. Tego rodzaju przesłuchania policjanci mieli określać mianem „robienia Guantanamo”.

Śledczy prosząc o przedłużenie aresztu argumentowali, że tylko izolacja pozwoli na „zabezpieczenie prawidłowego toku postępowania”.

Prokuratorzy cały czas określają sprawę jako „rozwojową”. W ubiegłym tygodniu zatrzymano kolejnych trzech funkcjonariuszy, z których dwóch także zostało aresztowanych (chcą wyjść z aresztu, złożyli zażalenie na areszt, termin rozpoznania nie jest jeszcze znany). Im zarzucono bicie, kopanie, zrzucanie z krzesła, czy przyciskanie nogą do ziemi twarzy osób przesłuchiwanych.

W sumie w sprawie bicia zatrzymanych i przesłuchiwanych ludzi zarzuty usłyszało już siedmiu policjantów. Komenda Wojewódzka Policji w Olsztynie wyrzuciła już ze służby trzech z nich, wobec pozostałych toczą się postępowania dyscyplinarne.

Poszkodowanych przez olsztyńskich policjantów jest na razie 5 osób. Były one zatrzymane w sprawach związanych z handlem narkotykami, jeden z mężczyzn był przesłuchiwany pod zarzutem dokonania zabójstwa.

Konsekwencją ujawnienia bicia zatrzymanych przez policjantów była rezygnacja ze stanowiska komendantów wojewódzkiego i miejskiego w Olsztynie oraz szereg dymisji funkcjonariuszy niższych rangą.

bzm/PAP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.