Nocne zamieszki w Knurowie po postrzeleniu przez policję 27-latka. 10 rannych policjantów, 10 zatrzymanych kibiców. ZDJĘCIA

fot.PAP/Andrzej Grygiel
fot.PAP/Andrzej Grygiel

Po śmierci 27-meżczyzny, który został ranny podczas zajść na stadionie w Knurowie, doszło starć przed szpitalem i komisariatem policji w tym mieście - poinformowała w sobotę późnym wieczorem policja.

Zmarł kibic postrzelony podczas starć z policją na meczu piłkarskim w Knurowie. ZOBACZ FILM

Jak powiedział rzecznik gliwickiej policji komisarz Marek Słomski doszło do starć przed szpitalem oraz komisariatem w Knurowie.

Przed szpitalem nagle zgromadziło się ok. 200 osób, przybiegli m.in. z koktajlami Mołotowa. Rannych zostało trzech policjantów. Mamy już zatrzymanych kilka osób

—poinformował Słomski. Obecnie - jak dodał - trwa „policyjny pościg”.

Wcześniej w szpitalu w Knurowie zmarł mężczyzna, który odniósł obrażenia podczas zajść na stadionie w tym mieście.

Po godz. 17.30 w Knurowie podczas meczu piłki nożnej pomiędzy miejscową Concordią i Ruchem Radzionków doszło do zbiorowego naruszenia prawa. Miejscowi kibice zaczęli rzucać na boisko niebezpieczne przedmioty a następnie wtargnęli na murawę. Zabezpieczający mecz policjanci by nie dopuścić do eskalacji agresji użyli gumowych pocisków

—powiedział podinspektor Andrzej Gąska ze śląskiej policji.

Jeden z napastników został zraniony w okolice szyi i przewieziony do szpitala. Szpital poinformował nas, że ten mężczyzna zmarł

—podał Gąska.

Dodał, że podczas meczu „doszło do awantury stadionowej”, w trakcie której w stronę policjantów również „poleciały niebezpieczne przedmioty”.

Powiedział, że policjanci „oddali salwy w kierunku atakujących” po wcześniejszym ostrzeżeniu.

Okoliczności tej interwencji - jak zaznaczył - są szczegółowo wyjaśniane na polecenie śląskiego komendanta wojewódzkiego policji; na miejsce pojechał zespół z wydziału kontroli, który będzie prowadził wyjaśnienie ws. szczegółów tej interwencji a policjanci będą identyfikowali uczestników zajść.

Jak informuje „Dziennik Zachodni”:

Teraz przed szpitalem jest względny spokój. Policja nadal pilnuje wejścia do lecznicy. Inne policyjne patrole jeżdżą po mieście i pilnują porządku w Knurowie. Tymczasem na portalach społecznościowych pojawiają się głosy, jakoby kibice umawiali się przed knurowską komendą policji.

ann/PAP/dziennikzachodni.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.