Bezduszny oszust! Wykorzystał historie ciężko chorych dzieci i wyłudzał pieniądze na ich leczenie

Fot.zdjęcie ilustracyjne freeimages.com
Fot.zdjęcie ilustracyjne freeimages.com

Bezduszny oszust ukradł zdjęcia i historie chorych dzieci. Ułożył z tego „zgrabną” opowieść i opublikował ją na popularnym portalu społecznościowym z apelem o pomoc finansową i numerem konta. Mężczyzna ostatnio zgłosił się na policję twierdząc, że to on sam został naciągnięty i oszukamy.

Oszust stworzoną przez siebie historię choroby ciężko chorego dziecka ze zdjęciami opublikował na pięciu różnych kontach na Facebooku. Dodawał tam fotografie chorej Agnieszki z Wągrowca, która kilka lat temu leżała w szpitalu.

Jak opisuje tvp.info mężczyzna podawał się za pracownika Szpitala Bielańskiego w Warszawie.

Dodawał zdjęcia dziewczynki z historią choroby i prośbą o pomoc na leczenie innego chorego dziecka – Oskara. Zachęcał do dokonywania wpłat na podany numer konta bankowego, rzekomo powiązanego z jedną z fundacji. Na „leczenie” potrzebne miało być 140 tys. zł

—czytamy na tvp.info.

Sprawa dość szybko wyszła na jaw i zajmuje się nią policja.

Została sprawdzona fundacja, zostało sprawdzone to konto i ono nie jest zarejestrowane w tej fundacji. Wiemy, że profil na Facebooku został udostępniony 50 tys. razy, ale nie wiadomo ile z tych osób wpłaciło już pieniądze na konto oszusta

—powiedział sierż. Dominik Zieliński z KPP w Wągrowcu.

Mężczyzna, który się podszywał za pomocą zdjęć mojej córki, sam zgłosił się na policję, mówiąc ze to on został oszukany. Mam nadzieję, że policja dojdzie do tego, że pousuwał kilka profili z Facebooka, na których były te zdjęcia i odzyska te materiały

—przyznała rozżalona mama chorej dziewczynki, której zdjęcia wykorzystał naciągacz.

To jest moja córka, którą ktoś w tak brutalny sposób próbuje wykorzystać. Chce się łatwo dorobić na krzywdzie naszych dzieci

—dodała w rozmowie z tvp.info.

Rodzice chorych dzieci obawiają się, że takie historie, jak ta, mogą wywołać niechęć i nieufność wśród darczyńców i zaszkodzą tym, którzy naprawdę będą potrzebować pomocy i wsparcia.

ann/tvp.info

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.