Dziki w policyjnej asyście przeszły ulicami Elbląga. Zwierzęta przyszły do miasta w poszukiwaniu jedzenia

fot.elblag.policja.gov.pl
fot.elblag.policja.gov.pl

To była bardzo nietypowa policyjna akcja. Funkcjonariusze asystowali do lasu trzy dorosłe dziki, które biegały ulicami Elbląga w poszukiwaniu jedzenia. Akcja zakończyła się szczęśliwie dla ludzi i dla zwierząt.

3 marca, około godziny 7. rano na policję zadzwonił mieszkaniec Elbląga z informacją, że trzy dorosłe dziki, ważące po kilkadziesiąt kilogramów, biegają ulicami miasta, blokują ruch i stwarzają zagrożenie dla dzieci idących do szkoły.

Oficer dyżurny skierował na miejsce kilka radiowozów. Okazało się, że trzy dorosłe dziki nie wyrządziły żadnych szkód i w asyście policjantów trafiły do lasu. Akcja trwała około godziny, gdyż dziki robiły sobie przerwy w „wycieczce” i kładły się na osiedlowych trawnikach.

Policjanci odnotowują w ciągu roku kilkadziesiąt tego typu interwencji. Asystowanie przy wędrówkach tych zwierząt jest konieczne ze względów bezpieczeństwa przypadkowych przechodniów.

Policja przypomina

W przypadku spotkania z dzikiem, człowiek, jeśli nie został przez niego zauważony, nie powinien wykonywać gwałtownych ruchów, lecz spokojnie się oddalić.

Jeśli dzik nas dostrzeże najlepszym wyjściem jest stanąć w bezruchu. Ucieczka może sprowokować zwierzę do ataku, a biegnie on z prędkością nawet 10 metrów na sekundę.

Dzik ma bardzo wyczulony węch (w odległości 500 metrów może wyczuć człowieka) oraz wyczulony słuch pozwalający usłyszeć pęknięcie gałązek, trzeszczenie śniegu a nawet szum tarcia ubrań. Słabością dzika jest wzrok, ponieważ zauważa tylko ruch. Mieszkańcy i turyści powinni pamiętać, że zaniepokojona locha z młodymi jest bardzo agresywna. Warchlaków nie wolno dotykać, zaczepiać, łapać, ani tym bardziej atakować.

Dzików nie wolno szczuć psami oraz dokarmiać. Zwierzęta pojawiają się w mieście szukając pożywienia. Jeśli je znajdują, wówczas do takiej sytuacji się przyzwyczają.

Szczególną ostrożność należy zachować w lasach i na szlakach turystycznych, a także w miejscach, w których dziki niedługo wcześniej zryły teren. Po zmroku należy unikać zarośli i łąk. W miarę możliwości należy korzystać z dróg, po których jeżdżą samochody. Nawet jeśli dzik wydaje się być oswojony, to wciąż pozostaje niebezpiecznym zwierzęciem. Nie wolno więc do niego podchodzić.

Dzik nie jest drapieżnikiem, ale atakuje w chwili zagrożenia.

ann/elblag.policja.gov.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.