Proboszcz przyłapał włamywacza na gorącym uczynku

Fot. freeimages.com/zdjęcie ilustracyjne
Fot. freeimages.com/zdjęcie ilustracyjne

Proboszcz parafii w Dębowcu na Śląsku Cieszyńskim złapał na gorącym uczynku złodzieja i włamywacza kościelnego. Przestępcą okazał się człowiek, któremu kapłan wcześniej pomógł.

O podejrzanym mężczyźnie, który kręcił się koło kościoła, powiadomili proboszcza wierni z parafii św. Małgorzaty w Dębowcu. Ks. Marian Kubecki, który wcześniej zamknął świątynię, zastał kościół ponownie otwarty. Bezzwłocznie powiadomił policję, wcześniej zamknąwszy przestępcę w środku budynku.

Gdy policjanci ze Skoczowa weszli do kościoła, zastali w środku 54-letniego mężczyznę, który miał przy sobie skradzione rzeczy: dwie świece Caritas, cztery paczki opłatków , wyrwaną ze ściany skarbonkę z zawartością. Wewnątrz niej było 29 złotych.

Przestępca miał ze sobą także komplet kluczy do kościoła, które prawdopodobnie dorobił w czasie, gdy pomagał w kościele, wykonując prace porządkowe. Proboszcz pomagał bezdomnemu mężczyźnie przez jakiś czas. Potem pomocnik kościelny nagle zniknął.

Po złożeniu wyjaśnień mężczyzna, który w chwili zatrzymania był w stanie nietrzeźwym, został zwolniony przez policję. Za swój czyn będzie przed sądem odpowiadał z wolnej stopy.

bzm/KAI

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.