Zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym osoby zatrzymanej na komisariacie w Wałbrzychu (Dolnośląskie) postawił prokurator dwóm policjantom prewencji. Obaj funkcjonariusze nie przyznają się do winy. Grozi im za ten czyn do 10 lat więzienia.

Jak poinformowała we wtorek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Świdnicy Ewa Ścierzyńska, do pobicia doszło w sierpniu 2013 roku na Komisariacie V Policji w Wałbrzychu.

Drobiazgowe śledztwo pozwoliło ustalić, że to ci dwaj funkcjonariusze Paweł H. oraz Grzegorz K. zajmowali się zatrzymanym za zakłócenie porządku publicznego 35-letnim Piotrem G. Zgromadzone w tej sprawie dowody pozwoliły postawić im zarzut przekroczenia uprawnień i pobicia ze skutkiem śmiertelnym

— powiedziała Ścierzyńska.

Dodała, że policjanci nie przyznali się do stawianych im zarzutów i odmówili składania zeznań. Prokurator zastosował wobec nich środek zapobiegawczy i zawiesił ich w czynnościach służbowych.

Rzecznik wyjaśniła, że ciało pokrzywdzonego Piotra G. późnym wieczorem odnaleźli przypadkowi przechodnie w odległości prawie kilometra od komisariatu, na którym zmarły spędził wcześniej kilka godzin. Zespół pogotowia ratunkowego podjął reanimację, ale na pomoc było już za późno.

Jednym z dowodów w sprawie są bilingi i zeznania świadków, do których pokrzywdzony zadzwonił po opuszczeniu komisariatu i opowiedział im o pobiciu przez funkcjonariuszy. Sekcja zwłok potwierdziła jego ślady i ciężkie obrażenia m.in. pęknięcie śledzony, złamanie żeber, obrażenia głowy i ślady po kopnięciach

— powiedziała prokurator.

Jak dodała, za udział w pobiciu, którego skutkiem jest śmierć człowieka grozi policjantom od roku do 10 lat więzienia.

bzm/PAP