Para nastolatków podejrzanych o zabójstwo małżeństwa w Rakowiskach na Lubelszczyźnie trafiła do aresztu na trzy miesiące. Policja zatrzymała kolejne dwie osoby - chłopaka i dziewczynę, którzy podwieźli Kamila N. i Zuzannę M. do domu, w którym doszło do zbrodni.

Sąd w Białej Podlaskiej zdecydował o tymczasowym areszcie nastolatków ze względu na obawę matactwa. Kamil N. (syn ofiar) oraz jego dziewczyna Zuzanna M. przyznali się do winy. Grozi im 25 lat więzienia lub dożywocie.

Jak podało radio RMF FM, w poniedziałek wieczorem w ręce śledczych wpadła dwójka 19-latków, którzy najpierw podwieźli sprawców morderstwa na miejsce zabójstwa, a następnie odebrali ich stamtąd i zawieźli do Krakowa. Odpowiedzą za utrudnianie śledztwa.

Zuzanna M. pod koniec października zamieściła na swoim profilu na Facebooku zdjęcie z instrukcją, jak zabić nożem. Niedawno pod pseudonimem Maria Goniewicz wydała swój debiutancki tomik poezji. W Krakowie, dzień po morderstwie, planowała spotkać się ze swoimi czytelnikami. Na Facebooku pisała o sobie, że jest „bezczelnie młoda, bezczelnie zdolna”.

W trakcie przesłuchania dziewczyna z satysfakcją opisywała policjantom przebieg zbrodni. Śledczy byli w szoku.

Dom spłynął we krwi. Czegoś takiego nie widziałem, odkąd pracuję, prawie 30 lat. Sceneria gorsza niż w horrorach gore

— opowiadał jeden ze śledczych w „Gazecie Wyborczej”.

Zuzanna M. nie wykazała skruchy.

Opowiedziała, co się stało i, krok po kroku, jak do tego doszło. Policjanci słuchali jej przerażeni. Nie mogli uwierzyć, że młoda, inteligentna dziewczyna tak beznamiętnie mówi o potwornej zbrodni, której się dopuściła. Widać, że kierowała zabójstwem, chłopak też się przyznał, też niczego nie żałuje, ale był raczej wykonawcą planu

— powiedział informator gazety.

Motywem zbrodni miała być niezgoda zamordowanego małżeństwa na związek ich syna z Zuzanną M.

bzm/tvn24.pl

Czytaj także: 18-latek przyznał się do zabicia rodziców. Razem z dziewczyną zadał im kilkanaście ciosów